W przeciągu najbliższych tygodni znikną korki z A4 w okolicach Gliwic nie dlatego, że znikną bramki opłat, które to były powodem zatorów lecz zacznie funkcjonować system umożliwiający – po uprzednim zaopatrzeniu się w odpowiednie urządzenie – elektroniczny pobór opłat. Sprawi to, że nie będzie trzeba się zatrzymywać przy bramkach poboru opłat.
Taki sam system – jak zapowiedziała w rozmowie z Dziennikiem Zachodnim minister Bieńkowska – zacznie obowiązywać na dotychczas bezpłatnym odcinku A1. Decyzja o poborze opłat za przejazd tego odcinka była przez lata blokowana przez… budowę mostu, nieskończona budowa przeprawy uniemożliwiła uznanie odcinka autostrady za ukończony. Jednakże istnieje problem w postaci dotacji jaką UE przeznaczyła na budowę tej drogi. Rozpoczęcie poboru opłat za przejazd spowoduje, że UE może zażądać zwrotu dofinansowania.
– W przypadku autostrad było ich na tyle mało, by można pobierać opłaty. To nigdy nie było maksymalne dofinansowanie. O wiele większe dofinansowanie było na drogach ekspresowych – stwierdziła minister Bieńkowska.
Czytaj także: Łódź - polskie Detroit
Spory kierowców z rządzącymi o pobór opłat na Śląsku trwa od pojawienia się pierwszej autostrady. Aktualnie bezpłatny jest odcinek z Gliwic do Bytomia. oraz odcinek gliwicki, który pełni funkcję obwodnicy miasta.
Źródło: dziennik zachodni
Foto: wikimedia – Polimerek