Abp Henryk Hoser zainicjował liturgię rozpoczynającą obchody 94. rocznicy „Cudu nad Wisłą” w Diecezji Warszawsko-Praskiej. Zwycięstwo w Bitwie Warszawskiej 1920 roku było przede wszystkim zwycięstwem Boga w sercach Polaków, którzy zjednoczyli się w obronie zagrożonej Ojczyzny – mówił hierarcha.
Czytaj także: 94. rocznica Bitwy Warszawskiej – Święto Wojska Polskiego
Uroczysta Msza św. miała miejsce w konkatedrze Matki Bożej Zwycięskiej na warszawskim Kamionku.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Kapłan podkreślił, że bitwa miała kolosalne znaczenie nie tylko dla Polaków, lecz i dla całej Europy. Cud polegał także na tym, że ówcześni Polacy zdołali się zjednoczyć.
– Społeczeństwo skłócone, rozrywane waśniami, rozrywane kłótniami, różnymi partiami i partyjkami, nie potrafiło zorganizować w sposób należyty jedności wszystkich dla wspólnego celu. Jednak zjednoczyło się wobec zagrożenia istnienia. Nie tylko dzięki manifestom politycznym i dobrej woli wszystkich innych, ale również dzięki profetycznemu głosowi Kościoła – powiedział w czasie homilii abp Hoser.
Duchowny odniósł się także do współczesnej sytuacji, która jest niebezpieczna i wskazał, że powinniśmy się modlić o pokój.
– Nie łudźmy się! Kiedy za wschodnią granicą narasta konflikt, który może przerodzić się w coś niezwykle niebezpiecznego dla bytu całej Europy – bo wiele początków wojen było lekceważonych w duchu monachijskim, przypomina się koniec lat 30. – otóż ta modlitwa jest potrzebna, ta modlitwa jest konieczna i tę modlitwę będziemy Bogu zanosić – kończył hierarcha.
Konkatedra Matki Bożej Zwycięskiej na stołecznym Kamionku, w której odbyła się uroczysta Msza św., stanowi podziękowanie za zwycięstwo w bitwie warszawskiej 1920 roku.