Tygodnik „Newsweek” zaprezentował w mediach społecznościowych wygląd najnowszej okładki tygodnika. „Jak żyć w czasach PiS?” – pytają redaktorzy. Dalej pojawiają się jednak znacznie bardziej absurdalne stwierdzenia.
Jak żyć w czasach PiS – grzmi „Newsweek” z okładki najnowszego wydania. Oprócz groźnie brzmiącego hasła, mniejszym drukiem zapisano również niezwykle ciekawą obserwację. Okazuje się bowiem, że w państwie rządzonym przez PiS, Polacy są tłamszeni i w wyniku narastającej bezsilności uciekają w rozmaite sfery życia. Demonstracje, seks, gotowanie i spotkania z przyjaciółmi – są różne sposoby ucieczki od złości i bezsilności – czytamy.
Czytaj także: Prawdziwy hit! Starszy mężczyzna wykpił \"Newsweek\" w sondzie ulicznej. \"Biorę takiego szmatławca...\" [WIDEO]
Na stronie internetowej tygodnika znajdziemy z kolei krótki przegląd tematów poruszanych w najnowszych wydaniu „Newsweeka”. Już po pierwszym kliknięciu dowiadujemy się, iż redaktorzy gazety przychodzą nam z pomocą. Jeżeli bowiem rządy Prawa i Sprawiedliwości frustrują nas do stopnia, że nie potrafimy normalnie funkcjonować – oni wytłumaczą nam jak sobie z tym radzić.
Hitem wydania, mocno promowanym na portalu „Newsweeka”, jest rozmowa Piotra Najsztuba z Jackiem Santorskim, psychologiem i psychoterapeutą. To nawiązanie do wspomnianej frustracji Polaków. Żyjemy w świecie, w którym prawda walnęła nas w pysk. Jeżeli byliśmy zaczarowani, to teraz trzeba przeżyć rozczarowanie. I powiedzieć sobie: „To, co przeżywam, jest właściwe” – mówi Santorski w zajawce wywiadu. Więcej TUTAJ.
Tego, jak radzić sobie z narastającą frustracją dowiemy się w poniedziałek. To wtedy do kiosków trafi najnowszy numer „Newsweeka”. Przyznajemy, iż nas najbardziej ciekawi wspomniana ucieczka Polaków przed partią rządzącą w seks i gotowanie. Podobnego zdania jest Marcin Makowski, dziennikarz tygodnika „Do Rzeczy”, który opublikował fotografię okładki tygodnika na swoim twitterowym profilu. Opatrzył ją krótkim komentarzem. Według Newsweeka, ludzie uciekają przed PiSem w seks i gotowanie. A gdzie uciec przed przedawkowaniem absurdu? – napisał.
źródło: newsweek.pl, Twitter
Fot. pixabay.com