Adam Hofman został zarekomendowany przez Polski Związek Tenisowy do pełnienia funkcji członka Zarządu polskiego Komitetu Olimpijskiego. Były poseł może się „pochwalić” wyjątkowo burzliwą karierą w ciągu ostatnich dwóch lat. Czy w obecnej pracy zagrzeje miejsce na dłużej?
Z informacji sportowychfaktów.pl wynika, że w środę odbyło się spotkanie władz PZT. Podjęto na nim decyzję o cofnięciu rekomendacji na członka Zarządu Jackowi Muzolfowi (byłemu członkowi PKOl). Na jego miejsce zarekomendowano… Adama Hofmana, który przekonuje, że może bardzo pomóc polskiemu tenisowi.
„Sytuacją w polskim tenisie i licznymi patologiami jakie miały w nim miejsce, interesuję się od pięciu czy sześciu lat. Jeszcze jako poseł i wiceszef komisji ds. sportu kilkukrotnie zbierałem komisję na ten temat” – wyjaśnił Hofman, dodając, że w ostatnich latach podejmował wiele działań na rzecz przywrócenia tej dziedzinie sportu należnego jej miejsca.
„Ludzie stojący teraz na czele związku to osoby z wielkim potencjałem i wierzę, że doprowadzą tę dyscyplinę w miejsce, w którym powinna się znaleźć. Dziękuję im także za zaufanie i oddelegowanie do Polskiego Komitetu Olimpijskiego, z którym współpracuję od jakiegoś czasu przy różnego rodzaju projektach” – podsumował.
Miejsce w PiS Adam Hofman stracił w listopadzie 2014 roku po tzw. aferze madryckiej, po zakończeniu ostatniej kadencji nie kandydował w wyborach parlamentarnych. W maju ubiegłego roku został wiceprezesem Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Pięć miesięcy później, kiedy wybrano nowe władze, opuścił stanowisko i zajął się pracą w prywatnym biznesie.
Jak widać burzliwa kariera Adama Hofmana ciągle się rozwija i trudno przewidzieć gdzie były poseł wyląduje za rok… .’