Adam Nawałka, trener Lecha Poznań, skomentował porażkę swojego zespołu. „Kolejorz” przegrał w Legnicy z miejscową Miedzią 3-2.
Lech Poznań przegrał w wyjazdowym meczu ekstraklasy z Miedzią Legnica. Gracze „Kolejorza” ulegli beniaminkowi 3-2, choć drugiego gola zdobyli dopiero w ostatniej minucie spotkania. Wcześniej „Miedzianka” prowadziła bowiem najpierw 2-0, a następnie 3-1. Fantastycznego gola dla gospodarzy zdobył Fin, Petteri Forsell.
Więcej informacji na temat meczu Lech Poznań-Miedź Legnica znajdą państwo W TYM MIEJSCU.
Czytaj także: Lech Poznań przegrywa w Legnicy. M.in. po takim strzale! [WIDEO]
Porażkę swojego zespołu skomentował Adam Nawałka. Trener poznańskiego Lecha, który zwykle jest dość wyważony w swoich wypowiedziach, nie oszczędzał zawodników „Kolejorza”.
„Z pewnością obok takiego meczu, obok takiego wyniku, nie można przejść obojętnie. Będzie analiza spotkania, z której musimy wyciągnąć wnioski” – powiedział były selekcjoner polskiej reprezentacji.
Adam Nawałka wściekły po porażce
Adam Nawałka przyznał, że wejście w mecz jego zawodników było „fatalne”, zaś pierwszą połowę spotkania określi jako „nie do przyjęcia”. „W drugiej, kiedy strzeliliśmy bramkę, również była chwila przestoju” – dodał opiekun Lecha Poznań.
Szkoleniowiec „Kolejorza” przyznał, że jego zawodnicy wzięli się do pracy dopiero w momencie, gdy Miedź zdobyła gola na 3-1. „Grać zaczęliśmy dopiero po zdobyciu bramki na 3:1. Nie chcę jednak analizować nic na gorąco” – stwierdził Adam Nawałka.
Lech Poznań w tabeli polskiej ekstraklasy
Lech Poznań zajmuje piątą pozycję w tabeli polskiej ekstraklasy. Zawodnik z Wielkopolski mają na swoim koncie 39 punktów. Do lidera tabeli, Lechii Gdańsk, tracą aż dziesięć oczek. Klub z Pomorza ma jednak o jeden rozegrany mecz mniej. W praktyce może więc powiększyć swoją przewagę nad Lechem nawet o trzy punkty.
Lecha wyprzedzają również inne zespoły. Mowa o Legii Warszawa, która plasuje się na drugiej pozycji z 48 punktami, Piaście Gliwice (43 punkty) oraz Jagiellonii Białystok (40 punktów).
Wiele wskazuje więc na to, że gracze „Kolejorza” definitywnie wypisali się z walki o mistrzostwo Polski. W teorii Lech Poznań szanse oczywiście ma, trudno jednak wyobrazić sobie, aby zespół Adama Nawałki przeszedł tak gruntowną metamorfozę i zaczął regularnie punktować.