Prawo i Sprawiedliwość pracuje nad ustawą, która uregulowałaby status pierwszej damy w Polsce. Dziennikarze „Super Expressu” ustalili, że dzięki nowym przepisom Agata Kornhauser-Duda otrzyma pensję.
Choć w Polsce nie ma przepisu, który zakazywałby pracy pierwszej damie, to jednak przyjęło się, że żony prezydentów Polski pracują w trakcie kadencji. Wydaje się, że to rozwiązanie jest w pełni uzasadnione. Trudno pogodzić obowiązki pierwszej damy z pracą na etacie. Powstaje jednak pytanie: czy pierwsza dama powinna otrzymywać wynagrodzenie?
Z przeprowadzonego kilka miesięcy temu sondażu SW Research dla rp.pl wynika, że większość Polaków jest temu przeciwna. Pomysłu nie zaakceptowało 55,4 proc. ankietowanych, 24,1 proc. uważa, że pierwszej damie należy się wynagrodzenie, natomiast 20,5 proc. nie ma zdania na ten temat. Co więcej, pierwsza dama nie otrzymuje pensji w wielu krajach, m.in. w Stanach Zjednoczonych, Niemczech, czy we Francji.
Agata Kornhauser-Duda otrzyma pensję?
Jak dowiedział się „Super Express”, istnieją wielkie szanse, że pierwsza dama otrzyma wynagrodzenie. Nie są jednak znane szczegóły projektu.
„Trzeba przygotować ustawę, która regulowałaby status pierwszej damy. Z uwagi na kwestie emerytalne, ubezpieczeniowe, trzeba to uregulować prawnie. Mamy tu pewną lukę i dobrze byłoby, żeby już na kolejne wybory, czyli na 2020 rok, ta sprawa była załatwiona” – powiedział Marek Ast w rozmowie z „Super Expressem”.
Portal Wirtualna Polska przypomina o pomyśle sprzed 2 lat – to na nim miałby się opierać regulacja. Projekt z 2016 roku zakładał, że pierwsza dama otrzymywałaby połowę stawki wynagrodzenia, które otrzymuje prezydent, czyli 13 500 zł. Co więcej, przepisy zakładały, że pensja przysługiwałaby pierwszej damie dożywotnio.
Sprawę skomentował Bronisław Komorowski. Były prezydent przekonuje, że skoro pierwsza dama rezygnuje z pracy, państwo powinno co najmniej odprowadzać za nią składkę emerytalną. „Powinno być tak, że przynajmniej pierwsze damy nie tracą emerytury, czyli musi być płacona składka emerytalna, a to się jakoś wiąże z ich zatrudnieniem” – powiedział.
Pierwsza dama dostanie etat! https://t.co/i5xMsrflXB
— Super Express (@se_pl) 18 października 2018
Przyznanie pensji pierwszej damie popiera również poseł Nowoczesnej Piotr Misiło.
Jestem za tym @prezydentpl aby Pierwsza Dama otrzymywała wynagrodzenie, myślę, że powinno być skorelowane z wysokością wynagrodzenia parlamentarzystów. https://t.co/6wJGHbJXfp
— Piotr Misilo (@Piotr_Misilo) 18 października 2018