Alarm bombowy na pokładzie samolotu z Polski do Grecji – poinformowała agencja AFP. Z ustaleń dziennikarzy wynika, że w związku ze zdarzeniem poderwano myśliwce. Na szczęście samolot wylądował bezpiecznie w Atenach.
Chwile grozy przeżyli pasażerowie samolotu linii Ryanair z Katowic do Aten. Agencja AFP poinformowała, że greckie samoloty bojowe zostały wysłane, aby eskortować maszynę. Wcześniej samolot eskortowały węgierskie siły zbrojne.
Maszyna wylądowała na międzynarodowym lotnisku w Atenach, przed godziną 17:40 czasu lokalnego. Na miejscu czekały już służby. Przeprowadzono kontrolę przez saperów.
Samolot wylądował na specjalnie odosobnionym miejscu. Lądowanie odbyło się z prawie 2,5-godzinnym opóźnieniem. Na miejscu przeprowadzono kontrolę pasażerów.
– Na pokładzie było 190 osób łącznie z załogą. Samolot zostanie sprawdzony po wyjściu pasażerów – powiedziała w rozmowie z AFP rzeczniczka greckiej policji Constantia Dimoglidou.
Wiadomo, że informacja o bombie pojawiła się wcześniej. Grecka stacja ERT donosi, iż istniała już „od momentu startu”. Po przekazaniu informacji, w kwaterze głównej NATO wszczęto alarm.
W samolocie lecącym w niedzielę z Katowic do Aten zgłoszono alarm bombowy. Maszyna doleciała do stolicy Grecji w asyście samolotów wojskowych i wylądowała na tamtejszym lotnisku międzynarodowym – przekazała agencja dpa.https://t.co/Rgf8h8LVAC
— tvn24 (@tvn24) January 22, 2023
Alarm bombowy w samolocie Ryanair z Katowic do Aten. Samolot wylądował już w stolicy Grecji. Trwa ewakuacja pasażerów. Więcej w Wiadomościach Radia ZET o 18:00. pic.twitter.com/BGM8Ef7kuQ
— Radio ZET NEWS (@RadioZET_NEWS) January 22, 2023