Pewien rowerzysta jadący drogą w Anchorage na Alasce może mówić o sporym szczęściu. Został zaatakowany przez samicę łosia, która agresywnie ruszyła w jego stronę sądząc zapewne, że zagrożone jest jej potomstwo.
W sieci pojawiło się nagranie po raz kolejny dowodzące, że z dzikimi zwierzętami nie ma żartów. Przy ruchliwej drodze na Alasce doszło do bliskiego spotkania rowerzysty z samicą łosia. Zwierzę najwyraźniej uznało, że jej młode mogą być zagrożone.
Na krótkim wideo widzimy jak samica łosia galopem podbiega do rowerzysty jadącego poboczem. Mężczyzna może mówić o sporym szczęściu, bo nie do uderzenia nie doszło. Sam przewrócił się i spadł do rowu. Wtedy zwierzę się cofnęło.
Samica łosia nie kontynuowała już ataku, bo na miejscu obecni byli członkowie ekipy telewizyjnej, którzy postanowili pomóc poszkodowanemu. Podjechali do zwierząt samochodem, odstraszając je i zmuszając do oddalenia się z miejsca zdarzenia. Następnie pomogli pechowemu rowerzyście.
Źródło: o2.pl
Fot.: YouTube/CityNews Toronto