Amerykanie wycofują broń nuklearną z terenu Turcji i transportują ją do Rumunii – informuje unijny portal EurActiv.com. Jest to odpowiedź na pogarszające się relacje USA z tureckim rządem.
Od zakończenia zimnej wojny w bazie Incirlik na terenie Turcji przechowywano co najmniej 50 sztuk amerykańskiej broni taktycznej – informował raport amerykańskiego Stimson Center. Teraz broń ma zostać przeniesiona do Rumunii – podaje portal EurActiv.com, powołując się na dwa niezależne źródła.
Po zdławieniu niedawnej próby puczu w Turcji, duża krytyka spadła na Stany Zjednoczone, które oskarżono o udział w inicjowaniu zamachu stanu. Wówczas amerykańska baza Incirlik została zablokowana i odcięto w niej dopływ prądu. To tam znajdowała się amerykańska broń nuklearna.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Innym powodem sporu między Turcją i USA jest postać islamskiego duchownego Fethullaha Gulena, którego w Turcji okrzyknięto głównym inspiratorem nieudanej próby obalenia władzy Erdogana. Amerykanie odmówili ekstradycji Gulena, której domagają się tureckie władze. Zwrot w polityce zagranicznej Turcji doprowadził też do znacznego zbliżenia z Moskwą.
Drugie źródło portalu EurActiv.com poinformowało, że Stany Zjednoczone po ostatnich wydarzeniach „całkowicie straciły zaufanie” do rządu Erdogana. Według tych informacji, broń nuklearna ma zostać przeniesiona do bazy w Deveselu na południu Rumunii. To tam powstał pierwszy element amerykańskiej tarczy antyrakietowej.
Źródło: wpolityce.pl
Fot.: Commons Wikimedia/ Cpl. Jody Lee Smith