Norweski skoczek Andreas Stjernen po turnieju Raw Air zakończy sportową karierę. Norweski skoczek poinformował o swojej decyzji Norweski Związek Narciarski. Swój ostatni skok odda na zawodach w Vikersund.
Andreas Stjernen to aktualny drużynowy mistrz olimpijski z Pjongczangu oraz drużynowy mistrz świata w lotach z Oberstdorfu. W swojej karierze specjalizował się głównie w skakaniu na skoczniach mamucich. Rok temu minimalnie wyprzedził Kamila Stocha i zgarnął małą Kryształową Kulę za loty narciarskie.
W tym sezonie Stjernen nie radził sobie tak dobrze, ale często utrzymywał się w czołówce. Najlepiej spisywał się w Turnieju Czterech Skoczni, gdzie zajął czwarte miejsce w Oberstdorfie i trzecie w Innsbrucku. W poprzednich sezonach raz wygrał zawody Pucharu Świata i stało się to na skoczni mamuciej w Bad Mittendorf.
Obecny sezon był dla skoczka pechowy. Stjernen podczas serii próbnej przez konkursem drużynowym w Lahti zaliczył bardzo groźny upadek, podczas którego runął na zeskok zaraz po wyjściu z progu. Poinformował jednak, że upadek nie miał wpływu na jego decyzję o zakończeniu kariery. „Ten upadek nie wpłynął na moją decyzję o zakończeniu kariery. Natomiast z powodu tego upadku nie chcę już startować w Planicy. Takie momenty zostają w głowie” – przyznał.
Stjernen zakończy karierę po Raw Air
Andreas Stjernen poinformował dziś, że wystąpi jeszcze podczas tegorocznej edycji turnieju Raw Air, po którym zakończy sportową karierę. „Myślałem o takiej decyzji już od sezonu letniego, później także zimą. Gdy byłem w domu i oglądałem moich kolegów w telewizji, to zdałem sobie sprawę, że sprawia mi to tyle samo radości, co skakanie w zawodach” – powiedział.
Skoczek przyznał, że w najbliższym czasie planuje więcej czasu poświęcić rodzinie. „Zamierzam więcej czasu spędzić z rodziną. Chciałbym pójść także na studia albo podjąć nową pracę. To będzie ciekawa wiosna dla mnie” – mówił Stjernen.
Czytaj także: Kłótnia w Realu. Ramos ściął się z Perezem
Źr.: WP Sportowe Fakty, Twitter/Hopplandslaget