O tym, że język polskiej debaty publicznej od dawna schodzi do rynsztoka wiadomo od dawna. Właśnie postanowił to potwierdzić Andrzej Celiński, kandydat na prezydenta Warszawy z ramienia SLD. W niezwykle wulgarny sposób zwrócił się do kontrkandydata Jana Śpiewaka.
Wściekłość Celińskiego wywołało wcześniejsze stwierdzenie Jana Śpiewaka, według którego kandydat SLD zna gen. Wojska Polskiego Mariana Robełka. Wojskowy był we władzach spółki Megagaz, która miała budować trzecią nitkę gazociągu Przyjaźń. Śpiewak oskarżał Robełka o udział w aferze reprywatyzacyjnej, co skończyło się w sądzie.
Wygrałem w I instancji z gen Marianem Robełkiem✌ Pozwał mnie za ujawnienie jego roli w aferze reprywatyzacyjnej i przejęciu Mokotowskiej 40 . Robełek to elita postkomunistycznej nomenklatury. Był we władzach spółki Megagaz, która miała budować trzecią nitkę gazociągu Przyjaźń. pic.twitter.com/RUIfF4DJfD
— Jan Śpiewak (@JanSpiewak) 23 lipca 2018
Czytaj także: SLD rezygnuje z Andrzeja Celińskiego po wulgarnych wypowiedziach. Kto go zastąpi?
Celiński nie wytrzymał i postanowił niezwykle wulgarnie odpowiedzieć Śpiewakowi. Do Śpiewaka, Jana. Nie znam Robełka. Znam Megagaz. Byłem tam w Radzie Nadzorczej. Znałem też Melchiora Wańkowicza. Chciał siedzieć za Gomułki. Więc go wyzwał. Dzisiaj sądy staną się chyba podobne. Więc wyzwij mnie proszę. Janie Śpiewaku z ciebie po prostu CHUJ. Do sądu proszę. Nie o słowo. O treść Twojego wpisu. – napisał Celiński na Facebooku.
„Jesteś po stokroć mniejszy od swego Ojca. Żadnych oskarżeń wobec mnie nie było. A powinny być za kolejnych rządów PiS. Ja byłem przecież w MEGAGAZIE, w radzie i żadnych za mojej obecności przekrętów nie zobaczyłem. Zresztą nitka gazowa to czas przyszły. Wtedy mnie tam już nie było. Co nie znaczy, że było coś nie tak. Mnie tam po prostu nie było. Miałem zaś spór z niejakim Markiem Królem , WPROST, którego w swojej głupocie pismo przywołujesz. Sekretarz KC. „RYCERZ”. Opublikował to, co Ty bezmyślnie przywołujesz. Jeśli Twoja kampania na tym ma sie oprzeć polegniesz. I zaprzepaścisz swój prawdziwy dorobek. Bo tam też cytujesz. Gazetę.Tyle, że trafnie.” – kontynuował.
Nie pozostało to bez reakcji Śpiewaka. „Kandydat SLD właśnie przekroczył granice nie tylko dobrego smaku, ale też elementarnych zasad prowadzenia debaty publicznej. Czy to jest oficjalne stanowisko SLD? Kampania Celińskiego skończyła się zanim zaczęła.” – podsumował na Twitterze.
Kandydat SLD właśnie przekroczył granice nie tylko dobrego smaku, ale też elementarnych zasad prowadzenia debaty publicznej. Czy to jest oficjalne stanowisko @sldpoland ? Kampania Celińskiego skończyła się zanim zaczęła. pic.twitter.com/onfbxKLrxf
— Jan Śpiewak (@JanSpiewak) 25 lipca 2018