Andrzej Duda przebywa z oficjalną wizytą w Norwegii. Jednak nawet tam głowa państwa nie może uciec od pytań o Trybunał Konstytucyjny.
W trakcie spotkania Dudy z premier Norwegii padły pytania o TK. Prezydent podkreślił, że liczy na porozumienie pomiędzy rządem a opozycją i zażegnanie ciągnącego się od miesięcy kryzysu. Duda przyznał, że „przy wsparciu czy przy pewnym nacisku instytucji europejskich” uda się osiągnąć kompromis, a opozycja „pójdzie po rozum do głowy”.
Prezydent powiedział również, że w jego ocenie spór o TK ma podłoże polityczne. To polityczny konflikt, który został rozpętany jeszcze za czasów poprzedniego parlamentu przez poprzednią większość parlamentarną – mówił i dodał, że po objęciu funkcji głowy państwa apelował do ówczesnego rządu, aby ten nie dokonywał żadnych zmian ustrojowych przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi. Ale ówcześni rządzący nie posłuchali i od tego zaczął się problem. On trwa, konflikt o charakterze politycznym, i mam nadzieję, że tam, gdzie się zaczął, czyli w polskim Sejmie, tam też zostanie rozwiązany. Wiele wskazuje na to, że zbliżamy się do tego rozwiązania – oświadczył.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
źródło: prezydent.pl
Fot. Wikimedia/Radosław Czarnecki