Sprawa aneksu do raportu WSI od wielu lat budzi wiele kontrowersji i jeszcze więcej pytań. Niedawno kwestia powróciła po słowach szefa SKW, który zaapelował do prezydenta o ujawnienie dokumentu. Prezydent jednak nie chce tego zrobić. W rozmowie z „Radiem Warszawa” ponownie podtrzymał swoje zdanie.
Prezydent Duda został zapytany, czy w ogóle zna treść aneksu do słynnego raportu z likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych. Znam i nie widzę powodu, dla którego miałby być ten aneks ujawniony do dyspozycji publicznej. – odparł prezydent nie pozostawiając żadnych wątpliwości.
W mediach pojawiły się spekulacje, że prezydent Duda być może w ogóle nie dysponuje tym dokumentem, bo mógł zaginąć podczas kadencji Bronisława Komorowskiego. Prezydent rozwiewa jednak obawy i przyznaje, że raport jest nie tylko w jego posiadaniu, ale kopiami dysponuje również rząd i odpowiednie służby.
Także rząd swego czasu otrzymał ten aneks, a materiały, na podstawie których został on przygotowany, powinny się przynajmniej znajdować w dyspozycji odpowiednich służb. – mówił Andrzej Duda, dodając że swego czasy były one w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego, ale za czasów rządów PO zostały z niego zabrane „prawie siłą”.
Dzisiaj, jak sądzę, znajdują się gdzieś w archiwach służb, więc służby powinny mieć do nich dostęp. – stwierdził. Prezydent podkreślił, że jeśli służby tych dokumentów nie mają, to należałoby wszcząć odpowiednie postępowanie wobec tych, którzy za to odpowiadają.
Źródło: dorzeczy.pl; 300polityka.pl
Fot.: Wikimedia/Radosław Czarnecki