Nie odbędzie się zaplanowany na 9 czerwca mecz towarzyski reprezentacji Izraela i Argentyny, który miał być częścią przygotowań do tegorocznych mistrzostw świata w Rosji. Naciski Palestyńczyków odniosły sukces. O decyzji poinformował Gonzalo Higuain w rozmowie ze stacją ESPN.
Informacja o odwołaniu meczu krążyła we wtorek w izraelskich mediach. Potwierdził ją na antenie amerykańskiej telewizji ESPN Gonzalo Higuain, napastnik reprezentacji Argentyny. „W końcu zrobili to, co powinni” – skomentował decyzję Argentyńskiego Związku Piłki Nożnej (AFA).
Decyzja ma związek z eskalacją przemocy wojsk izraelskich wobec Palestyńczyków w Strefie Gazy. Wśród ofiar znalazło się wielu cywili. W związku z tą sytuacją, argentyńska federacja, jak wskazuje tamtejszy dziennik „Clarin”, martwiła się również o bezpieczeństwo zawodników podczas meczu.
Zanim zapadła decyzja, pojawiały się również groźby. We wtorek szef Palestyńskiej Federacji Piłkarskiej Jibril Rajoub, prezes Palestyńskiej Federacji Piłki Nożnej oświadczył, że „jeśli Argentyna będzie dążyła do rozegrania meczu w Jerozolimie, to my rozpoczniemy ogólnoświatową kampanię przeciwko kandydaturze Argentyny na gospodarza mistrzostw świata w 2030 roku”.
Ponadto apelował również do największej gwiazdy Argentyny, Leo Messiego. Zwrócił się do niego, aby ten nie przyjeżdżał na mecz, który miał się odbyć w Jerozolimie. Kibiców nawoływał do spalenia koszulek z jego nazwiskiem, w ramach protestu przeciwko temu sparingowi.
Po odwołaniu spotkania Rajoub podziękował Argentyńczykom. „Wartości, moralność i sport dzisiaj zwyciężyły. Odwołanie meczu z Argentyną to czerwona kartka dla Izraela” – powiedział Rajoub.
Źródło: sport.onet.pl
Fot.: twitter/Messi