Arkadiusz Reca podczas letniego okienka transferowego przeniósł się z Wisły Płock do włoskiej Atalanty Bergamo. W nowym klubie piłkarz zaliczył jednak zaledwie jeden występ. Słaby bilans zawodnika nie wynika jednak z braku umiejętności sportowych.
Arkadiusz Reca w trakcie letniego okienka transferowego przeniósł się z Wisły Płock do Atalanty Bergamo. Wcześniej zawodnik został przemianowany przez Jerzego Brzęczka, ówczesnego trenera Płocczan, ze skrzydłowego na lewego obrońcę. Piłkarz niemal z miejsca stał się jednym z najlepszych graczy w lidze na tej pozycji.
Kibice mieli więc prawo oczekiwać, że po wyjeździe do Włoch kariera Recy się rozwinie. Tymczasem zawodnik w całej rundzie rozegrał… zaledwie jeden mecz. W międzyczasie zadebiutował co prawda w reprezentacji Polski, do której powołał go jego były trener Jerzy Brzęczek, jednak na murawie wyraźnie widać było, że brakuje mu rytmu meczowego.
Arkadiusz Reca przepadł we Włoszech. Dziennikarz podał powód
Mateusz Rokuszewski, dziennikarz serwisu Weszło.com, przyznaje, że wie, dlaczego Arkadiusz Reca przepadł we Włoszech. Opublikował bowiem informację, z której wynika, iż… z zawodnikiem po prostu nie ma kontaktu. Na początku swojej gry we włoskim klubie kadrowicz Jerzego Brzęczka porozumiewał się tylko w języku polskim, co znacząco utrudniało mu komunikację.
„Dość niepokojąca ciekawostka dotycząca początków Arka Recy we Włoszech. – W szatni nie było z nim żadnego kontaktu. Czasami w akcie desperacji asystent zabierał go do pokoju trenerów. Tam na Skypie dzwonił do Polski, by ktoś przetłumaczył mu podstawowe sprawy” – napisał Mateusz Rokuszewski na Twitterze.
Na wpis zareagował Michał Borkowski, dziennikarz Eleven Sports, który na co dzień zajmuje się włoską Serie A. On również przyznał, że problemem Recy w Atalancie są przede wszystkim braki językowe.
Na ten moment nie wiadomo, jak będzie przyszłość Recy we włoskim klubie. W rozgrywanym w sobotę 22 grudnia meczu z Genoą Polak znalazł się wprawdzie na ławce rezerwowych, jednak znów nie podniósł się z niej nawet na minutę. Należy więc liczyć, że Reca solidnie weźmie się za naukę języka, przepracuje zimowy okres przygotowawczy i od nowej rundy pokaże pełnię swoich umiejętności.
źródło: Twitter/Mateusz Rokuszewski, Twitter/Michał Borkowski, wMeritum.pl