Rekord, jaki ustanowił Artur Baranowski w popularnym teleturnieju „Jeden z dziesięciu” wywołał ogromny zachwyt wśród widzów. Jednak gdy okazało się, że genialny zawodnik nie wystąpi w Wielkim Finale z powodu awarii auta, rozczarowanie było chyba jeszcze większe. Okazuje się, że gracz będzie mógł ponownie wystąpić w programie, jednak raczej nie od razu.
Artur Baranowski w finale odcinka „Jeden z dziesięciu” odpowiedział samodzielnie na wszystkie pytania i zebrał 773 punkt. Do tego doliczono 30 dodatkowych za zachowanie trzech szans, co łącznie dało 803 punkty. Rekord wywołał zachwyt i z miejsca zapewnił zawodnikowi ogromną popularność.
Fani teleturnieju już szykowali się na Wielki Finał. Liczyli na powtórkę niezwykłego wyczynu. Jednak jeszcze przed emisją programu zaczęły pojawiać się przecieki, że Artur Baranowski nie wystąpi. Powodem stała się awaria samochodu, jaka go spotkała w drodze na nagranie, które odbywało się w Lublinie.
Gdy w piątek wieczorem rozpoczął się odcinek, doniesienia znalazły potwierdzenie. W grze wzięło udział tylko 9 graczy. Wybuchła potworna burza. Pojawił się nawet oficjalny komunikat producentów. „Szanowni Państwo, ogromnie żałujemy, że Pan Artur Baranowski (…) nie pojawił się na nagraniu Wielkiego Finału 140. edycji programu. O swojej nieobecności poinformował nas telefonicznie w dniu nagrania. Wszyscy zawodnicy są informowani, że w przypadku niestawienia się na nagranie, tracą możliwość uczestnictwa w Wielkim Finale. W prawie 30-letniej historii programu takie nagłe nieobecności miały miejsce wielokrotnie (…).” – napisano.
Jak informuje Radio ZET, nagrania kolejnego sezonu „Jeden z dziesięciu” ruszają dopiero na wiosnę. Jeśli produkcja zrobi wyjątek, to dopiero wówczas Artur Baranowski mógłby ponownie wziąć udział w teleturnieju. Jednak jeśli wyjątku nie będzie, to zgodnie z regułami świetny gracz będzie musiał zaczekać aż 4 lata, bo tyle właśnie wynosi okres karencji. Tak wynika z doniesień dziennikarza Interii – Wiktora Kazaneckiego, który wystąpił w teleturnieju dwukrotnie. Pierwszy raz w 2015 roku i drugi w 2019.
Przeczytaj również:
- „Jeden z dziesięciu” z wymownym komunikatem. Chodzi o Artura Baranowskiego
- Artur Baranowski otrzymał zaproszenie do TVP. Takiej reakcji się nie spodziewali
- Wypchnęli niepełnosprawnego z tramwaju. W końcu ich mają!
Źr. Radio ZET