W ostatnim czasie świat obiegła wstrząsająca wiadomość: większość lekkoatletów swoje medale zawdzięcza dopingowi. Komisja cały czas bada sytuację.
Światem sportu wstrząsnęła ostatnio afera dopingowa. Jak podała gazeta „Sunday Times” co trzeci medalista Mistrzostw Świata czy Mistrzostw Europy swój medal zdobył dzięki stosowaniu substancji znajdujących się na liście zakazanych.
Póki co nie mamy żadnych konkretnych oskarżeń, bo Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) wciąż stara się wyjaśnić zaistniałą sytuację. Być może w najbliższych dniach pojawią się kolejne informacje.
Czytaj także: Co trzeci medal MŚ i IO wywalczony na dopingu?
Artur Noga – polski płotkarz skomentował doniesienia brytyjskiej prasy.
Doping był, jest i będzie. Moim zdaniem niestety w stu procentach tego nie da się wyeliminować. Wiadomo, że komisja walczy jak może z osobami, które stosują doping. Kiedy dowiadujesz się, że wygrał z Tobą ktoś, kto przyjmował niedozwolone substancje na imprezie mistrzowskiej to, to boli. 85%-95% sportowców, którzy startują na MŚ, ME czy IO przeważnie po starcie są poddawani kontroli antydopingowej. Ta ilość jest naprawdę spora. Komisja porównuje wyniki z dwóch miesięcy czy trzech i widzi, czy są jakieś manipulacje.