W czwartek na łamach „Przeglądu Sportowego” ukazał się tekst stawiający reprezentację Polski w nienajlepszym świetle. Warszawskie zgrupowanie kadry, wg dziennika, miało być zakrapiane alkoholem i towarzyszyły mu „rodzinne zjazdy”. O sprawie wypowiedzieli się Artur Boruc i Zbigniew Boniek.
Sprawa „wybuchła” po artykule, jaki ukazał się w „Przeglądzie Sportowym”. Jak twierdzą dwaj dziennikarze gazety, piłkarze reprezentacji mają zbyt dużo luzu w trakcie zgrupowań. Chodzi o – jak pisze „PS” – „rodzinne zjazdy”, które towarzyszą kadrze oraz nieprofesjonalne podejście do obowiązków, w tym picie alkoholu do późnych godzin w hotelowych pokojach. Na celowniku znaleźli się zwłaszcza Artur Boruc i Łukasz Teodorczyk.
Bramkarz Bornemouth odniósł się do „afery” za pośrednictwem konta w portalu społecznościowym Twitter:
Czytaj także: Największym poszkodowanym wyboru Brzęczka jest... Kuba Błaszczykowski? Nowy selekcjoner to jego wujek. Internauci drwią
Czasy się zmieniają… Kiedyś jak cie widzą tak cię piszą… Teraz jak cię piszą tak cię widza… #laczynaspilka? #szkodaslow
— Artur Boruc (@ArturBoruc) October 14, 2016
Sytuację skomentował krótko również prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej – Zbigniew Boniek.
Spokojnie,nic nie będzie zamiecione pod dywan,bez nerwowych ruchów,poinformujemy w odpowiednim czasie! Kadra to dobro wszystkich????
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) October 14, 2016
Źródło: Twitter
Fot.: Wikimedia/Roger_Gor