Informacja o tym, że artyści dostali od Ministerstwa Kultury wsparcie finansowe na czas pandemii wywołała spore kontrowersje. Głos w tej sprawie zabrał m.in. Michał Wiśniewski, który pomocy… nie dostał.
„Teatry, filharmonie, oświetleniowcy, firmy nagłaśniające koncerty, ośrodki kultury – ponad 2 tys. podmiotów otrzymało wsparcie Funduszu Wsparcia Kultury. Wśród beneficjentów znaleźliśmy również zespół Bayer Full, który polscy podatnicy wspomogą niebagatelną kwotą 550 tys. zł” – podaje serwis money.pl.
„Wiele teatrów w dawnych miastach wojewódzkich, które zatrudniają aktorów i pracowników zaplecza technicznego, zadowolić się musi kwotą do 300-400 tys. zł. Tym bardziej zdziwienie może budzić przyznanie 550 tys. zł zespołowi Bayer Full. Niezależnie od siebie wnioski złożyli wokalista zespołu, Sławomir Świerzyński, i jego żona, odpowiedzialna za impresariat zespołu. W rezultacie Świerzyński dostanie 150 tys. zł na „przetrwanie” pandemii, a jego żona, odpowiedzialna za organizację koncertów, 400 tys. zł na wsparcie dla zespołu” – informują dziennikarze portalu.
Oprócz zespołu Bayer Full środki finansowe otrzymają również bracia Golcowie, Radosław Liszewski, Grzegorz Hyży, Kamil Bednarek czy Piotr Kupicha. Każda z tych osób zostanie wsparta naprawdę pokaźną kwotą.
Wsparcia od rządu nie otrzymał natomiast Michał Wiśniewski, który dał temu wyraz na Facebooku. Na swoim profilu społecznościowym zamieścił bowiem bardzo mocny wpis.
Michał Wiśniewski nie wytrzymał. Użył bardzo mocnych słów
Wiśniewski opublikował na swoim profilu wspomniany wcześniej artykuł z money.pl. Dołożył do niego autorski, bardzo mocny komentarz. Co ciekawe, oberwało się w nim zespołowi Bayer Full i jego liderowi, czyli Sławomirowi Świerzyńskiemu.
„Oszust z Bayerfull dostanie 500.000 a niektórych nawet nie poinformowano” – napisał mając na myśli zapewne swoją osobę. „Brawo, qwa, brawo” – dodał.