Aryna Sabalenka, aktualnie druga zawodniczka światowego rankingu WTA, przeżywa dramat. W nocy pojawiły się doniesienia, że nie żyje jej partner, 42-letni Konstantin Kołcow. W przeszłości był hokeistą, a w ostatnim czasie skupiał się na pracy trenera.
Białoruski serwis euroline.by oraz rosyjski portal sport-express.ru potwierdziły wcześniejsze smutne pogłoski. Wiadomo, że w ostatnim czasie Kołcow przebywał w Miami, gdzie niebawem jego partnerka Aryna Sabalenka miała wziąć udział w prestiżowym turnieju Miami Open.
O śmierci 42-latka poinformował także klub Saławat Jułajew, w którym partner Sabalenki pracował jako trener. „Z głębokim smutkiem zawiadamiamy, że zmarł trener Konstantin Kołcow. Był osobą silną i pogodną, był lubiany i szanowany przez zawodników, kolegów i kibiców. Konstantin na zawsze wpisał się w historię naszego klubu, który razem z nim zdobył mistrzostwo Rosji i Puchar Gagarina, a także wykonał świetną robotę w sztabie trenerskim drużyny” – napisano.
Kołcow w przeszłości występował w reprezentacji Białorusi w hokeju na lodzie – w barwach swojego kraju zagrał w sumie 183 razy. Na razie nie ujawniono przyczyn jego śmierci.
To nie pierwsza taka strata, jaką przeżywa Sabalenka. W 2019 r. w wieku 43 lat zmarł jej ojciec.
Przeczytaj również:
- Niedźwiedź biegał po tatrzańskiej miejscowości i atakował ludzi. Mieszkańcy byli przerażeni [WIDEO]
- Zwrot na granicy! Takiej eskalacji dawno nie było
- Trump ostro o Zełenskim. „Najlepszy sprzedawca w historii”
Źr. Interia