We wtorek nastąpił atak na granicę Polski na przejściu granicznym w Kuźnicy. Imigranci zaatakowali polskich funkcjonariuszy obrzucając ich granatami hukowymi, kamieniami i innymi niebezpiecznymi przedmiotami. Wczesnym popołudniem polskie służby poinformowały o skutecznym odparciu agresji.
W poniedziałek przy zamkniętym od tygodnia przejściu granicznym w Kuźnicy zgromadziły się tysiące imigrantów. Białoruskie służby sprowadziły w to miejsce migrantów, którzy wcześniej przebywali w pobliskim dużym obozowisku. Dołączyły do nich także nowe osoby.
Zgodnie z przewidywaniami we wtorek nastąpił zmasowany atak na granicę. Imigranci próbowali siłowo sforsować umocnienia i wedrzeć się na terytorium Polski. Używali nie tylko kamieni i gałęzi, ale także granatów hukowych, które bez wątpienia dostarczyli im Białorusini.
Polscy funkcjonariusze odpowiedzieli zdecydowanie. Użyli gazu i armatek wodnych. Te działania okazały się skuteczne. Imigranci nie zdołali sforsować granicy i niebawem odstąpili od dalszych ataków.
Do mundurowych zwrócił się szef MON Mariusz Błaszczak. „Dziękuję żołnierzom za powstrzymanie dzisiejszego szturmu. Dzięki Wam Polska wciąż jest bezpieczna. Wszyscy żołnierze służący obecnie na granicy otrzymają specjalne nagrody finansowe. Jesteśmy Wam wdzięczni!” – napisał na Twitterze.
Czytaj także: Migranci atakują polskie służby. Mają granaty hukowe, rzucają kamieniami [WIDEO]
Tymczasem polscy funkcjonariusze publikują w sieci kolejne nagrania ukazujące przebieg dzisiejszych wydarzeń na granicy.
Źr. twitter; wmeritum.pl