Na drugiej rundzie zakończył swój udział Jerzy Janowicz w turnieju ATP Sydney. Pogromcą Polaka okazał się Leonardo Mayer, mimo że „JJ” miał nawet meczbola.
Po wygranym morderczm boju z Nickiem Krygiosem, wielu kibicó ostrzyło sobie apetyty na wtorkowy pojedynek. Tym razem rywal był znacznie silniejszy, lecz nie stawiało to najlepszego tenisisty w naszym kraju w niekorzystnym świetle.
Początek starcia był bardzo zacięty i nie wskazywał, kto będzie dominował na korcie, Jednak już w trzecim gemie mogło dojść do przełamania, lecz Mayer obronił się dobrymi zagraniami. Co sie odwlecze to nie uciecze. W siódmym gemie ponownie doszło do zażartej rywalizacji, która zakończyła się przełamaniem dla „Jerzyka”. Później Argentyńczyk zdołał jeszcze obronić swój serwis, ale nie miał on pomysłu na breaka, przez co stał on pod ścianą.
Czytaj także: 5. dzień US Open: Janowicz poza turniejem!
27-latek nie chciał już kończyć swojej gry w turnieju, dlatego wziął się w garść, od początku naciskając na rywala, pokazując przy tym niemałą próbkę swoich umiejętności. Janowicz zbyt mocno się rozluźnił, co spowodowało, że już w drugim gemie doszło do przełamania. To samo stało się w gemie czwartym. Kolejny gem rónież wpadł na konto Mayera (mimo break pointów Polaka) i było wiadomo, że do roztrzygnięcia starcia trzeba będzie rozegrać trzeciego seta. Ostatecznie nasz tenisista ugrał w drugiej odsłonie zaledwie jednego gema.
W decydującej partii zarówno jeden, jak i drugi za główny cel ustanowili sobie utrzymanie swojej zagrywki. Praktycznie nie dochodziło do sytuacji, by gracz odbierający serwis mógł zagrozić podającemu. Dopiero w dziewiątym gemie Mayer miał szansę na przeamanie, ale na szczęście Janowiczowi udało się obronić. Mimo dużej walki na korcie, żaden z tenisistów nie potrafił odebrać podania rywalowi, dlatego doszło do tie-breaka. W nim to Argentyńczk pokazał się zdecydowanie z lepszej strony, szybko uzyskując mini breaka, b następnie jeszcze powiększyć swoją przewagę, pozwalając „Jerzkowi” ugrać tylko 3 punkty.
ATP Sydney, II runda
Leonardo Mayer (Argentyna, 5) – Jerzy Janowicz (Polska) 4:6, 6:1, 7:6(3)