Jeszcze do niedawna wszyscy myśleli że połączenie SUV’a lub Crossover’a ze sportowymi osiągami jest niemożliwe oraz po prostu mija się z celem. Postrzeganie sprawy zmienił BMW X6, a w szczególności jego sportowa odmiana „M”, która oprócz świetnego prowadzenia zapewniała także oszołamiające osiągi. Dzisiaj, kiedy określenie „sportowy SUV” już nikogo nie dziwi, znane firmy tuningowe, oprócz standardowych modeli, biorą także pod swoją opiekę pseudoterenówki. Przykładem tego jest firma ABT, która zajęła się Audi SQ5 TDI.
Najważniejsze modyfikacje dotknęły oczywiście silnika. Moc 3-litrowej jednostki V6 TDI wzrosła o 47 KM i 50 Nm momentu obrotowego. Dzięki tym zabiegom uzyskano odpowiednio 360 KM i 700 Nm. ABT nie ujawniło jeszcze danych na temat przyspieszenia i prędkości maksymalnej. Wersja standardowa magiczną „setkę” pokazuje na liczniku w ciągu 5,1 sekundy, więc można się spodziewać wyniku poniżej 5 sekund. Prędkość maksymalna prawdopodobne zostanie ograniczona elektronicznie do 250 km/h.
Firma nie poprzestała jednak tylko na aspektach mechanicznych i zdecydowała się wprowadzić pakiet stylistyczny. Jak na ABT przystało zmiany nie są przesadzone, chodziło o delikatne podkreślenie że nie mamy do czynienia ze standardową Q5. Charakterystyczna dla ABT agresywna atrapa chłodnicy, nowe nadkola sprawiające że auto wydaje się dużo szersze oraz ogromne 22-calowe felgi. Pakiet zawiera także nowe zawieszenie, które jest twardsze i niższe To przekłada się na lepsze prowadzenie oraz efekt wizualny.
Czytaj także: Arrinera Hussarya - pierwszy polski super samochód - wywiad z Łukaszem Tomkiewiczem
Cena? Za modyfikacje silnika trzeba zapłacić ponad 4000 euro. Ceny innych elementów są liczone oddzielnie. Szczegóły można znaleźć na stronie internetowej ABT.
(fot. ABT Sportsline)