Druga tura wyborów prezydenckich w Austrii wciąż nie może się odbyć. Tym razem przełożono planowaną na 2 października powtórkę majowego głosowania.
O decyzji poinformował minister spraw wewnętrznych – Wolfgang Sobotka. Powodem zmiany terminu okazały się źle wydrukowane koperty z kartami do głosowania. Wobec tego, wydrukowanie nowych kopert ma zostać zlecone państwowej drukarni. Sobotka zapewnił, że celem rządu pozostaje przeprowadzenie wyborów przed końcem 2016 roku. Jako prawdopodobne terminy wymienił 27 listopada lub 4 grudnia.
Przypomnijmy, że pierwotnie druga tura wyborów odbyła się 22 maja. Zmierzyli się w niej kandydat prawicowej Wolnościowej Partii Austrii (FPO) – Norbert Hofer oraz popierany przez Zielonych, wywodzący się ze środowisk skrajnej lewicy profesor ekonomii – Alexander van der Bellen. Mimo zdecydowanego zwycięstwa Hofera w pierwszej turze oraz prowadzeniu w większości sondaży przedwyborczych, ostatecznie, o mniej niż jeden punkt procentowy, zwycięzcą głosowania okazał się van der Bellen. Zadecydowało 31 tysięcy głosów w skali kraju.
Czytaj także: Wybory Prezydenckie 2015 [Relacja na żywo]
Działacze FPO zaskarżyli jednak wyniki w Trybunale Konstytucyjnym, mając dowody na liczne nieprawidłowości. Niespodziewanie, sędziowie Trybunału przychylili się do wniosku ugrupowania, uzasadniając decyzję potwierdzone nieprawidłowości przy liczeniu głosów z tzw. głosowania korespondencyjnego w 14 okręgach wyborczych oraz przedwczesnym ujawnianiem wyników głosowania w części obwodów. Zdaniem Trybunału, udowodniono otwieranie kopert z głosami poza lokalami wyborczymi. Ze względów technicznych, wyrok TK nakazał powtórkę wyborów na terenie całego kraju, a pierwotnie ustalonym terminem był 2 października.
Źródło: Polsat News
Foto: Wikimedia/Franz Johann Morgenbesser