Wczorajsze obrady komisji sprawiedliwości, która zajmuje się drugą z prezydenckich ustaw reformujących sądownictwo (o Sądzie Najwyższym), przebiegały w bardzo napiętej atmosferze. W całym zamieszaniu prym wiedli przede wszystkim politycy PiS oraz PO, którzy kierowali pod swoim adresem rozmaite zarzuty. Wśród przedstawicieli partii rządzącej „wyróżniała się” przede wszystkim Krystyna Pawłowicz.
Posłowie obradowali od godziny 9:00 rano w środę do 1:00 w czwartek. Dopiero wtedy zdecydowano się przerwać obrady. Zajmowano się złożonymi przez PiS 35. poprawkami do projektu, z czego przyjęto kilkanaście z nich.
W tym czasie nie obyło się bez kłótni, w trakcie których prym wiodła posłanka PiS, Krystyna Pawłowicz. Przedstawicielka partii rządzącej postanowiła przeszkodzić m.in. w wypowiedzi posłowi PO, Michałowi Szczerbie. Gdy polityk zabrał głos i powiedział: Pewnie jesteście ciekawi… , Pawłowicz nie dała kończyć mu zdania. Nie! Nie są! – zaczęła pokrzykiwać.
Czytaj także: Mocna reakcja Rzymkowskiego. Poseł Kukiz'15 nie wytrzymał i zrugał awanturujących się posłów [WIDEO]
Zachowanie posłanki oburzyło innych parlamentarzystów, którzy zaczęli zwracać jej uwagę, że komisja sprawiedliwości to nie cyrk. Pawłowicz na chwilę się uspokoiła, jednak już za moment wykrzyknęła: Faszyści, targowica, niech siedzą cicho!
Cała sytuacja została uwieczniona przez kamery TVN24.
Chamstwo i prostactwo prof. Krystyny Pawłowicz przekracza wszelkie granice.
Czy doktorat uzyskany w komunistycznej uczelni w 1986r. może być zdekomunizowany i cofnięty w przypadku tej osoby?
To wstyd dla polskiej inteligencji! pic.twitter.com/Vm0txHuW4j— Alex (@Alexandra_21_2) 30 listopada 2017
źródło: Twitter, TVN24
Fot. Twitter