Guy Verhofstadt zamieścił na Twitterze wpis, w którym zarzuca Ryszardowi Legutko, europosłowi z ramienia PiS, że ten „nie radzi sobie z prawdą” i „ucieka od debaty z nim”. Wszystko za sprawą zamieszania wokół Janusza Lewandowskiego z PO, który bardzo krytycznie wypowiadał się na temat Polski. W odpowiedzi Legutko dosadnie wyraził, co sądzi na temat szkalowania naszego kraju, a następnie wyszedł z sali.
Dziś w Strasburgu odbywa się kolejna debata nt. Polski. Posłowie Parlamentu Europejskiego dyskutują na temat praworządności w naszym kraju, zaś kilka godzin później głosować będą nad rezolucją w tej sprawie. Na sali obecny jest również wiceszef Komisji Europejskiej, Frans Timmermans, który wysłuchuje wystąpień kolejny eurodeputowanych.
Podczas debaty ws. polskie praworządności głos zabierał m.in. europoseł PO, Janusz Lewandowski. Polska demokracja ma się dobrze tylko w zawłaszczonych, rządowych mediach. Działania rządu Polski są sprzeczne z polską racją stanu i prowadzą do izolacji kraju – oświadczył polityk, który w swojej wypowiedzi powoływał się na list Piotra Sz., który w ramach protestu przeciwko polityce PiS, podpalił się pod Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie.
Lewandowski dodał również, że zwycięstwo w wyborach parlamentarnych nie daje PiS-owi przyzwolenia na łamanie prawa, pustoszenia Puszczy Białowieskiej oraz popierania ksenofobii i nietolerancji.
Przemówienie europosła PO spotkał się z krytyką polityków partii rządzącej.
Zupełnie skandaliczne było wystąpienie kolegi (europosła PO Janusza) Lewandowskiego. Tak jak powiedziałem, już chyba niżej upaść nie można. Zaczął od tego nieszczęsnego aktu samospalenia (Piotra S. pod Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie 19 października). Mogliśmy przypomnieć naszym kolegom z innych krajów, ale nie było czasu, że za czasów, gdy premierem był Donald Tusk, były takie dwa akty samospalenia, ale nie robiliśmy z tego groteski. Tonący brzytwy się chwyta – powiedział Prof. Ryszard Legutko
Podkreślił również, że mamy do czynienia z kolejnym „orwellowskim seansem”. Państwo macie obsesję, uporczywą obsesję, jeśli chodzi o polski rząd. To, co mówicie o Polsce, to „orgia słowna”, a nie debata. Widzę stare kolonialne nawyki – zaznaczył, po czym opuścił salę obrad.
W momencie, gdy Legutko kierował się w stronę drzwi, głos zabrał Guy Verhofstadt, którego wyraźnie rozzłościły słowa europosła z PiS.
Dlaczego nie zostaje pan na debatę? Dlaczego pan wychodzi? Muszę Panu coś powiedzieć! Pana atak na Lewandowskiego był skandaliczny. Jeśli jest wśród naszych kolegów ktoś rozsądny, umiarkowany, czasami nawet nudny to jest właśnie pan Lewandowski. Powiedzenie zatem, że stracił zmysły… cóż to raczej polski rząd stracił zmysły, a nie pan Lewandowski – mówił wyraźnie wyprowadzony z równowagi Verhofstadt.
Legutko, lider PiS, nie radzi sobie z prawdą i ucieka z debaty ze mną! – napisał na Twitterze.
Legutko, lider PiS, nie radzi sobie z prawdą i ucieka z debaty ze mną! pic.twitter.com/z2IumASZk7
— Guy Verhofstadt (@guyverhofstadt) 15 listopada 2017
Źródło: Twitter.com/ wMeritum.pl, niezalezna.pl