Do niemałej awantury doszło na spotkaniu Lecha Wałęsy z mieszkańcami Białegostoku. Na miejscu pojawili się bowiem działacze Młodzieży Wszechpolskiej, którzy na twarzach mieli maski z wizerunkiem „Bolka”, bohatera starej polskiej kreskówki. Chcieli w ten sposób odnieść się do agenturalnych zarzutów stawianych byłemu prezydentowi. W obronie Wałęsy stanęli zaś przedstawiciele KOD-u, którzy wdali się z młodymi narodowcami w szarpaninę.
Materiał z całego zajścia przygotowała TVP Białystok. Na nagraniu widzimy fragment, w którym młodzi mężczyźni nakładają na twarz maski z wizerunkiem „Bolka”, a następnie, przy okrzykach aprobaty ze strony pozostałych uczestników spotkania, zostają wyprowadzeni z widowni.
Do całej sprawy odnieśli się przedstawiciele Młodzieży Wszechpolskiej z Okręgu Podlaskiego, którzy byli inicjatorami happeningu. Na swoim facebookowym profilu zamieścili oświadczenie, które przytaczamy w całości poniżej.
OŚWIADCZENIE MW OKRĘG PODLASKI
AGRESYWNI KODZIARZE NA SPOTKANIU Z LECHEM WAŁĘSĄ W BIAŁYMSTOKU
Wczoraj członkowie Komitetu Obrony Demokracji udowodnili, że są za, a nawet przeciw stosowaniu przemocy wobec politycznych oponentów. Jeszcze nie tak dawno temu, Radomir Szumełda żalił się wszem i wobec, że został „pobity” przez narodowców. Później okazało się, że tak naprawdę nie został, a cała akcja była obrzydliwą prowokacją.
My natomiast powiemy wymijająco wprost: naszym celem było zwrócenie uwagi na kontrowersyjną przeszłość Lecha Wałęsy. Jak się okazało, akcja zapiekła KODziarzy tak bardzo, że postanowili dać upust swoim emocjom. W końcu tonący brzytwy, chwyta się byle czego.
Nieprzemakalny Lech Wałęsa skomentował incydent w swoim stylu: Nie będą przeszkadzać, g…e, nam w poważnych rozmowach. Nie oni będą wynosić, tylko ich będą wynosić. „BENDEM PAŁOWAĆ”.
Słowa byłego prezydenta RP mają dla nas niewielkie znaczenie. W Internecie z łatwością można znaleźć nagrania, na których Lech Wałęsa mówi, że „podpisał”, ale w słusznym celu, a kiedy indziej stwierdza, że jednak niczego nie podpisał i w ogóle jest skandalem, że ktoś „śmie śmieć” coś na ten temat.
Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski na Twitterze napisał, że nie mamy moralnego prawa „oceniać i pomawiać człowieka, który wywalczył wolność, był prześladowany i więziony przez komunę”. Otóż uważamy, że w interesie społeczeństwa obywatelskiego powinniśmy walczyć o prawdę i poruszać wszelkie niewyjaśnione kwestie dotyczące spraw państwowych. „Akta Kiszczaka” pokazały, że przeszłość tak ważnej postaci budzi bardzo poważne wątpliwości. Nikt nie zamknie nam ust w imię demoliberalnej poprawności politycznej.
Każda akcja ma swoje plusy dodatnie i plusy ujemne. Jesteśmy zadowoleni, bo KODziarze po raz kolejny pokazali, że absolutnie niczym nie różnią się od tzw. „moherów”, którymi tak bardzo pogardzają.
My nadal będziemy robić swoje!
Wałęsa: Nie będą przeszkadzać gówniarze nam w poważnych rozmowach
Do wydarzeń w Białymstoku odniósł się również sam Wałęsa, który odpowiedział dziennikarzom na kilka pytań. Incydent z udziałem przedstawicieli MW skomentował słowami: Ja jestem przeciwnikiem bijatyk, ale ludzie zachowali się dzielnie (przedstawiciele KOD, którzy wyprowadzili MW z sali – przyp. red). Nie będą przeszkadzać gówniarze nam w poważnych rozmowach (…) Nie oni będą wynosić, tylko ich będą wynosić – oznajmił. Nie wolno, ktoś się ma za patriotę, przeszkadzać ludziom w patriotycznym myśleniu – zakończył.
Wałęsa dodał również, że jest nastawiony pokojowo, ale nie pozwoli, żeby ktokolwiek mu przeszkadzał. Podkreślił, że przyjechał do Białegostoku mówić o poważnych rzeczach i „szukać rozwiązań”.
źródło: TVP, Facebook, tvn24.pl
Fot. screen TVP Białystok