Zbigniew Bartman obecnie rywalizuje w decydującej fazie ligi francuskiej. Przyjmujący ma nadzieję, że swoją dobrą postawą przekona trenera Stephana Antigę do swojej osoby.
Bartman wraz z drużyną Stade Poitevin walczy obecnie w fazie play-off siatkarskiej Lique A. Jak na razie Drużyna Polaka przegrywa w rywalizacji z Arago de Sete 1-0. Faworyzowany zespół nie miał jednak lekko, gdyż szalę zwycięstwa przechylił dopiero w tie-breaku. Były zawodnik Jastrzębskiego Węgla może być zadowolony ze swojego występu, gdyż zdobył w spotkaniu aż 28 punktów. Popularny „Zibi” ma nadzieję, że gra jego zespołu jeszcze się poprawi.
To ekipa o bardzo dobrych warunkach fizycznych. Mając taką bazę, możemy grać niesamowitą siatkówkę, na bardzo wysokim poziomie. Jednak z drugiej strony, czasami popełniamy zbyt dużo błędów i to jest naszym największym problemem. Zwłaszcza na zagrywce, nie potrafimy utrzymać równego poziomu w przeciągu całego spotkania.
29-latek przeniósł się do Francji miesiąc temu. Mimo krótkiego pobytu, polski zawodnik ocenia ligę bardzo pozytywnie.
Myślę, że ta liga jest bardzo wyrównana. Jest wiele ekip, które są prawie na tym samym poziomie i kiedy spojrzysz w tabelę, to możesz dość szybko to zauważyć. Ale podoba mi się to. W każdym meczu trzeba grać na 100 procent, nie można odpuszczać i nawet w rundzie zasadniczej każde spotkanie się liczy.
Bartman wrócił do Europy po spędzeniu kilku miesięcy w Chinach. Tam zdobył wraz z Sichuan Chengdu czwarte miejsce. Przyjmujący jest bardzo zadowolony z pobytu w Azji i ma nadzieję, że w przyszłości wróci jeszcze do najludniejszego kraju świata.
Byłem ogromnie ciekawy i chciałem odkryć ten kraj. To było niesamowite, bardzo ciekawe doświadczenie. Spotkałem fantastycznych ludzi, którzy stali się moimi przyjaciółmi. Poziom siatkówki jest tam wyższy niż to się wydaje Europejczykom. Szczerze mówiąc, mam nadzieję, że w przyszłości będę miał okazję tam powrócić. Myślę, że po pobycie w Chinach stałem się bardziej doświadczonym zawodnikiem i lepszym człowiekiem.
Wszystkie ostatnie przygody wpłynęły, zdaniem zawodnika, pozytywnie na jego rozwój. Bartman uważa, że obecnie prezentuje na tyle dobrą formę, by znaleźć się w reprezentacji. Jednocześnie zachowuje on pełny spokój, czekając na powołanie.
Nie grałem w reprezentacji od momentu, kiedy objął ją nowy trener, Stéphane Antiga. Ale pozostaję optymistą i mam nadzieję do niej powrócić. Myślę, że gram teraz dobrze i to na tyle, żeby wrócić do kadry. Jestem teraz w dobrej formie. W tym roku bardzo przyłożyłem się do pracy nad przygotowaniem fizycznym. Tak więc pod tym względem jest u mnie lepiej. Zrobiłem także krok do przodu, jeżeli chodzi o technikę gry czy doświadczenie. Mówi się, że najlepszy wiek do grania w siatkówkę to około trzydziestki i to prawda, bo lepiej teraz czytam grę niż wcześniej.