Na najpopularniejszym serwisie społecznościowym na świece szykują się rewolucyjne zmiany. W specjalnym wpisie tłumaczy jest sam szef Facebooka, Mark Zuckerberg. Fundamentalnej zmianie ulegną treści, które będą nam się wyświetlać w pierwszej kolejności.
Zuckerberg przyznał, że jego głównym założeniem jest to, aby Facebook wywoływał w sieci gorące dyskusje. Dlatego w koncernie postanowiono, aby radykalnie ograniczyć wyświetlanie na tablicach treści publikowanych przez firmy i media.
Na pierwszym miejscu wyświetlania znajdą się posty publikowane przez naszych znajomych, rodziny i przyjaciół. Chodzi zarówno o te pojawiające się na ich tablicach, jak i te umieszczane w specjalnych grupach skupiających użytkowników Facebooka.
Czytaj także: Ustawa 2.0: Co czeka studentów? Przedstawiamy najważniejsze zmiany
Otrzymaliśmy wiele informacji od naszej społeczności, że treści publiczne – posty firm, marek i mediów – wypierają osobiste wpisy, które skłaniają nas do nawiązywania kontaktów między sobą – tłumaczy Zuckerberg w poście opublikowanym dzisiaj w nocy.
Właśnie dlatego Facebook znacznie ograniczy wyświetlanie treści umieszczanych przez marki, firmy i media. Wprowadzając te zmiany spodziewam się, że ludzie spędzą więcej czasu na Facebooku, ale równocześnie – że ten czas będzie cenniejszy – dodał założyciel serwisu.
Zmiany mają wejść w życie w ciągu najbliższych tygodni. Jednak nie wszystkim się to podoba. Gabriel Kahn ze Szkoły Komunikacji i Dziennikarstwa Uniwersytetu Południowej Kalifornii twierdzi, że nowe priorytety mogą zniekształcić poglądy i charakter rozmów. Powinna być publiczna debata na temat wartości, które Facebook stosuje w swoim algorytmie – powiedział Kahn.
Źródło: o2.pl
Fot.: wikimedia/TechCrunch