Z doniesień szefa ukraińskiego wywiadu wojskowego wynika, że Władimir Putin chce zrezygnować z prób zdobycia całej Ukrainy na rzecz podziału. Z kolei lider samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej ogłosił, że w najbliższym czasie odbędzie się tam referendum w sprawie przyłączenia do Rosji.
Coraz więcej wskazuje na to, że Władimir Putin zmienia strategię inwazji na Ukrainę. Z doniesień wywiadowczych wynika, że Rosja nie chce już skupiać się na opanowaniu całej Ukrainy, ale na utrzymaniu wschodniej części. Głównym celem ma być uzyskanie korytarza lądowego na Krym.
Cyrylo Budanow, szef ukraińskiego wywiadu wojskowego poinformował, że Putin chce, by na Ukrainie doszło do podziału. „Prezydent Rosji wie, że nie uda mu się przejąć całego kraju. Chce stworzyć na Ukrainie coś w rodzaju Korei Północnej i Południowej” – powiedział. Zapowiedział też, że wkrótce na terenach okupowanych przez Rosjan strona ukraińska rozpocznie walkę partyzancką.
Te informacje wydają się potwierdzać słowa Leonida Pasiecznika, lidera samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej. Ogłosił on, że w najbliższym czasie ma tam odbyć się referendum w sprawie przyłączenia do Rosji. „W ramach którego lud skorzysta ze swego konstytucyjnego prawa i wypowie się na temat wejścia w skład Federacji Rosyjskiej. I z jakiegoś tam powodu, jestem głęboko przeświadczony, że tak właśnie będzie” – mówił.
Czytaj także: Biden nazwał Putina „rzeźnikiem”. Zdumiewająca reakcja Macrona
Żr.: Wprost