Najnowszy wywiad Jarosława Kaczyńskiego dla Polskiej Agencji Prasowej odbił się szerokim echem w mediach. Wicepremier i prezes partii rządzącej uważa, że istnieje ryzyko wejścia narkobiznesu do polskich mediów. Uwagę szefa Prawa i Sprawiedliwości ironicznie podsumował eurodeputowany Marek Belka.
PAP opublikowała wywiad z Jarosławem Kaczyńskim w sobotę. Prezes PiS wypowiedział się na temat aktualnych problemów politycznych i ogólnokrajowych. Pojawił się wątek walki z pandemią koronawirusa oraz przyszłości Izby Dyscyplinarnej w Sądzie Najwyższym.
Przy okazji rozmowy poruszono także temat ustawy „lex TVN”, zwanej w niektórych kręgach „anty-TVN”. Nowelizacja ustawy medialnej, którą przygotował obóz rządzący mogłaby bowiem doprowadzić do utraty pakietu większościowego w stacji przez amerykańskiego właściciela stacji.
Jarosław Kaczyński podkreśla, że Zjednoczonej Prawicy zależy, by zająć się tym jak najszybciej. Wicepremier podkreślił, że pojawiła się poprawka, blokująca możliwość zakupu stacji przez spółkę Skarbu Państwa. Przy okazji skrytykował poprawkę przygotowaną przez koalicyjne Porozumienie.
„Uważamy, że pomysł z możliwością kupna przez kraj z OECD jest śmieszny, bo ryzyko z tym związane, w tym z praniem brudnych pieniędzy, wejściem do polskich mediów narkobiznesu, byłoby ogromne. Wreszcie pamiętajmy, że do OECD aspiruje Rosja, a z czasem może i Chiny” – stwierdził.
To właśnie fragment o „narkobiznesie” w polskich mediach zwrócił uwagę wielu komentatorów. Słowa prezesa spotkały się z błyskawiczną reakcją internautów. „Coś musi być nie tak z bezpieczeństwem Polski za rządów PiS. Narkobiznes nigdy nie był tak silny, aby inwestować w media…” – napisał były szef CBA, Paweł Wojtunik.
Do sprawy postanowił się odnieść Marek Belka. Eurodeputowany pozwolił sobie na żart. – „Ogromne ryzyko wejścia narkobiznesu do mediów” (Jarosław Kaczyński o lex-antyTVN). Gdzieniegdzie chyba nie tylko wszedł, ale zdążył się zadomowić – napisał na Twitterze.