Deflacja pokazuje, że istnieje przestrzeń do dalszego obniżania stóp procentowych – powiedział w wywiadzie dla „Faktu” Marek Belka, prezes Narodowego Banku Polski.
Prezes NBP odniósł się do obecnego poziomu stóp procentowych, znajdujących się najniżej w historii.
Nie jesteśmy w tym wypadku krajem wyjątkowym, ponieważ wszędzie stopy znajdują się teraz bardzo nisko. Rada Polityki Pieniężnej jest w tej kwestii bardzo podzielona. Z jednej strony Polacy na pewno cieszą się widząc, że ceny paliw mocno spadają. Deflacja pokazuje, że jest przestrzeń do dalszego obniżania stóp – stwierdził Belka.
Czytaj także: Independent Trader: Dolar - kupować czy sprzedawać?
Były minister finansów podkreśla jednak, że są osoby mające wątpliwości co do zasadności dalszego obniżania stóp procentowych.
Przeciwnicy obniżek uważają, że taka decyzja może zdestabilizować zachowania obywateli. Polacy są przyzwyczajeni do tego, że depozyty przynoszą kilkuprocentowy dochód. Trzeba jednak zauważyć, że na świecie standardem stały się zerowe stopy procentowe, a w niektórych miejscach widać ujemną stopę. Powinniśmy się przyzwyczaić, że stopy będą niskie – dodał prezes NBP.
Podczas ostatniego posiedzenia Rada Polityki Pieniężnej utrzymała stopy procentowe bez zmian, dlatego też główna stopa referencyjna wynosi wciąż 2,00 proc., stopa lombardowa – 3,00 proc., stopa depozytowa – 1,00 proc., natomiast stopa redyskonta weksli – 2,25 procent.
Źródło: Fakt
Fot: Commons Wikimedia