Benedykt XVI, emerytowany papież, wysłał list do rzymskiej redakcji gazety „Corriere della Sera”. Za jego pośrednictwem podziękował wiernym za wsparcie w „pielgrzymce do domu”.
List Benedykta XVI, następcy Jana Pawła II i poprzednika aktualnie urzędującego papieża Franciszka, składa się z zaledwie dziewięciu linijek. Emerytowany papież przyznaje w nim, że wzruszył go fakt, iż tylu wiernych chciałoby dowiedzieć się, jak „spędza ten ostatni okres życia”.
Mogę tylko powiedzieć, że w powolnym zmniejszaniu się sił fizycznych wewnętrznie pielgrzymuję do domu – wyjaśnił Benedykt XVI. Ojciec Święty podziękował wszystkim, którzy wspierają go w tej drodze. Zapewnił również, że pamięta o modlitwie za nich.
To wielka łaska dla mnie, że jestem otoczony na tym ostatnim odcinku, niekiedy trochę męczącym, przez taką miłość i dobroć, jakich nie mógłbym sobie wyobrazić – napisał.
Benedetto XVI e la lettera al Corriere: «Sono in pellegrinaggio verso Casa» https://t.co/jRtb3LjvB8 pic.twitter.com/xXv9mParjQ
— Corriere della Sera (@Corriere) 7 lutego 2018
Benedykt XVI został ogłoszony papieżem 19 kwietnia 2005 roku. Wybrano go po dwóch dniach konklawe. Benedykt XVI stał się 265. papieżem (według Watykanu). W dniu wyboru miał 78 lat i był najstarszą osobą wybraną na papieża od czasów Klemensa XII. Co ciekawe, Benedykt nie palił się do roli Ojca Świętego. Oficjalnie przyznawał, że prosił Boga, żeby nie wybrano go na papieża. Podczas konklawe modliłem się do Boga, żeby mnie nie wybrano. Tym razem jednak Bóg wyraźnie mnie nie posłuchał – opowiadał później.
28 lutego 2013 roku Benedykt XVI ustąpił z urzędu papieża. Jego następcą został argentyński kardynał Jorge Mario Bergoglio, który przybrał imię Franciszek. Od tego momentu były papież usunął się w cień. W rozmowie z jedną z niemieckich gazet oświadczył, że chciałby, aby zwracano się do niego „Ojciec Benedykt”.
źródło: Corriere della Sera, wprost.pl
Fot. Pixabay