Na łamach strony internetowej agencji informacyjnej Eurasia Daily opublikowano tekst, w którym publicyści oraz politolodzy wskazują na korzyści płynące z ewentualnego przyłączenia Białorusi do Rosji.
W tekście wypowiada się nacjonalistyczny publicysta, Jegor Chołmogorow, który uważa, że jeżeli Białoruś przyłączy się do Federacji Rosyjskiej, to „rozkwitnie” i dojdzie do „organicznej integracji elity wojskowej, politycznej i administracyjnej i naukowej”. Wskazuje również na korzyści płynące dla obywateli Białorusi, którzy – w jego opinii – będą mogli rozwijać się zawodowo w Rosji.
Chołmogorow twierdzi również, że Białoruś znacząco rozwinie się pod względem gospodarczym.
Jego zdaniem przyłączenie Białorusi będzie również dobre dla Rosji, bo stanie się ona „bardziej słowiańskim” krajem.
Wcześniej publicysta krytykował prezydenta Aleksandra Łukaszenkę. Twierdził, że jest on nielojalny wobec Moskwy i oceniał, iż w przyszłości Kreml może poprzeć innego, znacznie bardziej „prorosyjskiego” kandydata na prezydenta Białorusi.
„Białoruś zechce uzależnić od siebie Polska”
W tekście cytowany jest również politolog Paweł Swiatenko, który przekonuje, że wejście Białorusi w skład Federacji Rosyjskiej będzie największym sukcesem tego kraju po rozpadzie Związku Radzieckiego.
„Białoruś to efekt sowieckiego konstruowania narodów i jeżeli się nie zjednoczy z Rosją, to będzie ją próbować uzależnić od siebie Polska, w sytuacji, gdy i Ukraina, i Białoruś to kresy, wschodnie granice średniowiecznego polskiego imperium. Ale wątpię, czy Białorusini życzą sobie takiej przyszłości” – powiedział Swiatenko.
Reakcja na słowa Łukaszenki
Portal belsat.eu podaje, że tekst opublikowany na łamach strony internetowej Eurasia Daily, jest odpowiedzią na słowa prezydenta Białorusi, Aleksandra Łukaszenki, który oświadczył, iż w wypadku „narastania ekonomicznych problemów, Białoruś będzie musiała wejść w skład innego państwa, albo że na jej terytorium „ktoś” wywoła wojnę tak jak na Ukrainie”.
„Przyszliśmy na „kolegium”, nakreśliliśmy co robić. Trzeba to zrobić. Przyczyna niewykonania jest jedna – śmierć. Jesteśmy na froncie. Jeżeli nie przetrwamy tych lat i upadniemy, to znaczy, że trzeba będzie iść w skład jakiegoś państwa lub będą o nas wycierać nogi. Albo, nie daj Boże, rozpętają na Białorusi wojnę jak na Ukrainie” – mówił prezydent podczas wizyty w rejonie szkłowskim na Mohylewszczyźnie. Więcej TUTAJ.