Dziennikarze „Wall Street Journal” ustalili, że Stany Zjednoczone rozważają możliwość przeprowadzenia specjalnej misji wojskowej na Ukrainie. Decyzja w tej sprawie może zapaść w najbliższych tygodniach.
Inwazja Rosji na terytorium Ukrainy trwa już od ponad poł roku (rozpoczęła się 24 lutego). Jest to największy konflikt zbrojny w Europie od czasów zakończenia II wojny światowej. Obecnie walki skupiły się na terenie wschodniej Ukrainy, przekształcając się w konflikt pozycyjny.
Choć początkowo Ukrainie nie dawano większych szans w starciu z jedną z największych armii świata, to jednak czas pokazał, że nasi sąsiedzi potrafią postawić opór. Istotne znaczenie mają tu dostawy sprzętu wojskowego z całego świata, zwłaszcza ze Stanów Zjednoczonych.
USA na czele z Joe Bidenem mogą pójść o krok dalej… . „Wall Street Journal” ustalił, że Stany Zjednoczone rozważają ustanowienie specjalnej misji wojskowej na Ukrainie. W jej ramach można byłoby koordynować działania związane ze szkoleniem żołnierzy z Ukrainy oraz przekazywaniem broni naszym sąsiadom.
Dziennikarze przypominają, że przedsięwzięcie mogłoby przypominać wcześniejsze misje USA w Iraku i Afganistanie. Tego typu misje mogą uzyskać długofalowe dedykowane finansowanie oraz wprowadzają specjalny wewnętrzny układ administracyjny dla ich uczestników.
WSJ przekonuje, że decyzja w tej sprawie może zapaść w ciągu najbliższych tygodni. Z ustaleń dziennikarzy wynika, iż na czele misji miałby stanąć dwu lub trzygwiazdkowy generał.