Robert Biedroń był gościem Agnieszki Gozdyry w programie „Polityka na ostro”. Lider ugrupowania Wiosna odniósł się do szerokiego zestawu obietnic, które składa wyborcom. Ujawnił, skąd weźmie na nie pieniądze.
Robert Biedroń odniósł się do zarzutów o brak rozsądku w składaniu obietnic wyborczych. Wiele osób twierdzi, że polityk składa deklaracje bez pokrycia, ponieważ nie bierze pod uwagę kosztów ich realizacji.
Biedroń ujawnił, skąd weźmie pieniądze
Według lidera partii Wiosna, pieniądze na jego obietnice mogą pochodzić m.in z trzech źródeł. Są to: wstrzymanie budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, przekopu Mierzei Wiślanej czy elektrowni w Ostrołęce.
„Skąd to weźmiemy? A na przykład stąd, że przestaniemy marzyć o tym, że jak zbudujemy Centralny Port Lotniczy to nagle Polska stanie się drugim hubem przesiadkowym po Frankfurcie czy po Dubaju. Tak się nie stanie, to będzie inwestycja do której będziemy dokładali wiele lat” – mówił lider Wiosny.
„Przekop Mierzei Wiślanej, wstrzymanie budowy elektrowni Ostrołęka C, która kosztuje 6 mld złotych. To już jest na „jarkowe” na przykład” – dodał.
Źródło: Twitter.com, polsatnews.pl