Robert Biedroń, świeżo upieczony prezydent Słupska, przyznał na antenie Radia Gdańsk, że miasto potrzebuje planu naprawczego. Dodał również, że budowa aquaparku, którą rozpoczęły poprzednie władze – musi zostać wstrzymana.
Słupsk ma potencjał, ale bez planu naprawczego niewykluczony jest w mieście zarząd komisaryczny.
– powiedział były poseł Twojego Ruchu.
Czytaj także: Łódź - polskie Detroit
Biedroń powiedział również, że w ciągu miesiąca przedstawi mieszkańcom Słupska raport, w którym opisana zostanie sytuacja miasta, w momencie gdy obejmował on urząd prezydenta.
Myślę, że sprawiedliwie będzie, kiedy mieszkańcy Słupska zobaczą, w jakim stanie przyjmuję ratusz.
– mówił.
Polityk nie ukrywa jednak, że Słupsk znajduje się w fatalnej sytuacji finansowej.
Bez szybkiego planu naprawczego i próby odbicia się od dna, utoniemy wszyscy.
– przyznaje.
Jego zdaniem, jednym z pierwszych posunięć ratusza powinno być wstrzymanie budowy lokalnego aquaparku. Inwestycja, która spoczywa na barkach miasta, to ogromny ciężar.
Nie wyobrażam sobie kontynuowania tej inwestycji przez ratusz.
Niedawno mieszkańcy Słupska narzekali, że minęło już półtora miesiąca, a realnych efektów pracy prezydenta Biedronia nie widać. Czy plan naprawczy przedstawiony przez nowego zarządcę ratusza przekona jego wyborców? Czy mu się uda? Tego dowiemy się zapewne na przestrzeni kilku najbliższych miesięcy. Pewne natomiast jest tylko jedno, przed były posłem Twojego Ruchu stoi nie lada wyzwanie, zadłużenie Słupska jest bowiem ogromne. No cóż – wóz, albo przewóz.
źródło: radiogdansk.pl
Fot. Wikimedia/Lukas Plewnia