Sieć sklepów Biedronka wydała oficjalny komunikat ws. tragedii, która rozegrała się w Warszawie. W dyskoncie spożywczym zmarła kobieta.
O zdarzeniu, do którego doszło w jednej z warszawskich Biedronek pisaliśmy w sobotę 15 kwietnia. Powoływaliśmy się wówczas na informacje serwisu warszawawpigulce.pl, który jako pierwszy donosił o tym tragicznym zdarzeniu.
Redaktorzy portalu opisywali relację jednej z kobiet, która miała być w sklepie podczas tragedii. Klientka twierdziła, że miejsce, w którym reanimowano osobę nie było zasłonięte. Dodatkowo w sklepie miały znajdować się wówczas dzieci, które na to patrzyły. Ostatecznie na miejscu zmarła 80-letnia kobieta.
Inne stanowisko przedstawia sieć Biedronka, która wydała oficjalny komunikat w tej sprawie. – Priorytetem pracowników sieci Biedronka była pomoc nieprzytomnej kobiecie. Po zasłabnięciu klientki Zastępca Kierownika sklepu natychmiast wezwał karetkę pogotowia oraz przystąpił do pierwszej pomocy – czytamy.
Nowe fakty ws. śmierci w Biedronce
Przedstawiciele sklepu podają, że miejsce, gdzie prowadzono reanimację było osłonięte. Nie obserwowały jej również, według przedstawicieli sieci sklepów, dzieci. Jest to więc inna wersja niż ta, którą przedstawiła jedna z klientek zaraz po całym zdarzeniu.
– Podczas akcji ratunkowej miejsce zdarzenia było zasłonięte dostępnymi w sklepie przedmiotami, a w czasie reanimacji na terenie sklepu nie przebywały małe dzieci – czytamy w oświadczeniu wydanym przez dyskont.
– Po przyjeździe ratowników medycznych i otrzymaniu od nich informacji o poważnym stanie kobiety sklep został zamknięty – podsumowano komunikat dotyczący tragicznego zdarzenia, które rozegrało się w Warszawie.