Po sieci krąży nagranie, którego główną bohaterką jest Elżbieta Bieńkowska. Film wzbudził spore kontrowersje. Chodzi o słowa, jakie była minister wypowiedziała podczas debaty w trakcie wydarzenia Campus Polska.
Elżbieta Bieńkowska była uczestnikiem jednej z debat podczas eventu Campus Polska, czyli wydarzenia firmowanego przez Rafała Trzaskowskiego – czołowego polityka PO i prezydenta Warszawy. Do sieci trafiło nagranie, na którym widać jedną z wypowiedzi byłej minister.
Film wzbudził spore kontrowersje. Wszystko ze względu na słowa, które wypowiada Bieńkowska. Polityk mówi bowiem o nakładaniu przez Unię Europejską kar finansowych na Polskę. „Unia nie ma teraz wyjścia. Unia musi – czy musi – no, logicznie patrząc, albo nałożyć kary finansowe, albo wstrzymywać finansowanie” – powiedziała była minister.
„To jest okropne, co ja mówię. I ja to mówię o moim kraju. (…) nie może tak być, że opowiadamy wszystkim jako jesteśmy wspólnotą wartości i krzewimy lub chcemy krzewić i promować te wartości w krajach trzecich, a w środku dzieje się nagle coś takiego” – dodała.
Wypowiedź Bieńkowskiej skomentował na swoim profilu społecznościowym w serwisie Twitter Marcin Dobski, dziennikarz portalu salon24.pl. Jego zdaniem Campus Polska może mieć zgubne skutki dla PO.
„Ten Campus całkiem zatopi PO. Bieńkowska mówi, że EU powinna nałożyć kary finansowe na Polskę, albo wstrzymać finansowanie” – napisał komentując film z udziałem byłej minister, który trafił do sieci i obejrzało go sporo internautów.