W ramach 4. kolejki Ligi Siatkówki Kobiet, w najbliższą niedzielę Impel Wrocław zmierzy się na wyjeździe z BKS Profi Credit Bielsko – Biała. Spotkanie rozpocznie się o 20:00 i będzie transmitowane w Polsacie Sport.
Mimo, że oba zespoły legitymują się takim samym bilansem meczów – 2 przegrane i jedno zwycięstwo, faworytem spotkania wydaje się być BKS. Za drużyną z Bielska – Białej mecze m.in. z wicemistrzem i brązowym medalistą mistrzostw Polski, czyli zespołami, które i w tym sezonie mają medalowe aspiracje. To może tłumaczyć dotychczasowe wyniki drużyny kierowanej przez Tore Aleksandersena.
– BKS to drużyna bardzo mądrze skomponowana i z pewnością będzie stanowiła problem dla potentatów. Gra opiera się głównie na dwóch skrzydłowych tzn. na Oli Jagieło i Kasi Koniecznej, ale nie można zapomnieć o przedstawicielkach młodego pokolenia, jak Olivia Różański. Wszystko wskazuje, że mówiąc o BKSie mamy na myśli zespół praktycznie kompletny – tak najbliższego rywala charakteryzuje Bartłomiej Dąbrowski, asystent trenera.
Czytaj także: Impel Wrocław podejmie z brązowego medalistę poprzedniego sezonu
Impelki natomiast, po inauguracyjnym zwycięstwie, wciąż nie mogą poprawić swojego dorobku punktowego. Szczególnie bolesna dla wrocławianek jest porażka z Legionovią, która w ubiegłą sobotę okazała się lepsza w starciu w Jelczu – Laskowicach. Siatkarki Marka Solarewicza nie zamierzają jednak zwieszać głów, lecz wyciągnąć wnioski z tej lekcji.
Musimy wrócić do swojej gry. Jeśli to nastąpi, to jesteśmy wstanie sprawić radość sobie, jak i naszym kibicom. Jedziemy do Bielska z bojowym nastawieniem i w taki również sposób zamierzamy wyjść na boisko – zapewnia Dąbrowski.
Mecz zaplanowany jest na niedzielę, 5 listopada. Początek o godzinie 20:00. Spotkanie będzie transmitowane w Polsacie Sport.