W sobotę na autostradzie A4 po raz kolejny doszło do wstrząsających scen. Kilkudziesięciu kierowców jechało pod prąd wykorzystując do tego korytarz życia. Do sieci trafił film nagrany przez strażaków.
Jak się okazuje kierowców, którzy w ten sposób wykorzystali korytarz życia czekają konsekwencje. Materiał już analizują policjanci. „Wszyscy, którzy złamali prawo, muszą liczyć się z konsekwencjami.” – mówi Dominika Kwakszys ze złotoryjskiej policji.
Czytaj także: Polskie złoto wróciło do Polski! NBP poinformowało o tajnej akcji
Czytaj także: Tragiczny wypadek na autostradzie A4. Jedna osoba nie żyje
„Nie było wszczętej procedury awaryjnego wycofywania pojazdów. Samochody stały w korku około jednej godziny.” – podkreśla Magdalena Szumiata, rzeczniczka wrocławskiej Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, cytowana przez radio RMF FM.
Korek utworzył się po tym, jak na A4 doszło do wypadku.W zderzeniu busa z samochodem ciężarowym zginęła jedna osoba. Samochody stojące w korku utworzyły korytarz życia. Niektórzy postanowili tą drogą zawrócić. Grozi za to mandat do 500 złotych i 6 punktów karnych.
Czytaj także: Francja: Nastolatka podpaliła się w szkole i wyskoczyła przez okno
Źr. rmf24.pl