Bogusław Linda o wyborach prezydenckich. „Trzask i po długopisie” – mówi popularny aktor na nagraniu, które pojawiło się na Instagramie Krzysztofa Materny. Film wywołał mnóstwo komentarzy. Forma nie wszystkim przypadła do gustu.
Wybory prezydenckie zbliżają się wielkimi krokami. Napięcie przed głosowaniem udziela się nie tylko politykom, ale również aktorom i celebrytom, którzy składają publiczne deklaracje polityczne, lub komentują bieżącą kampanię.
Bogusław Linda: Trzask i po długopisie
Polityczną aluzję można dostrzec na nagraniu, które pojawiło się na profilu Krzysztofa Materny na Instagramie. Widzimy na nim Bogusława Lindę, który wykonuje symboliczny gest przełamywania długopisu. – Trzask i po długopisie – powiedział.
Internauci w przytłaczającej większości odczytali film, jako deklarację polityczną aktora. Część z nich pogratulowała artyście odwagi, dając do zrozumienia, że myślą podobnie. Jednak w komentarzach nie brakuje negatywnych opinii.
Internauci podzieleni. „O co chodzi z tym długopisem?”
„Ciekawe co powiesz o Komorowskim który zawetował mniej ustaw niż Duda?” – zauważył jeden z internautów. „No cóż kolejny dobry aktor staje się żenującym aktorzyną, nie rozumiem ludzi, którzy zarabiają na tym, że oglądają ich wszyscy od lewa po prawo a potem jednym gestem psują swój wizerunek” – zauważyła inna osoba.
Wśród komentatorów znalazły się również takie osoby, które wprost przyznają, że nie chcą się mieszać do politycznego sporu w Polsce. „Ja mam dość partii obu. Ponad 15 lat po-pisu. Mieli i premiera i prezydenta” – napisał internauta. „Kochani, a o co chodzi z tym długopisem?” – zapytała inna komentatorka.
Źródło: Instagram