O wielkim szczęściu może mówić mieszkaniec gminy Gryfice, który został ocalony przez swojego psa. Zwierzę czuwające przy śpiącym na torach mężczyźnie zobaczyło pociąg i zrobiło wszystko, by jego śpiący pan obudził się i uniknął śmierci. Pies poświęcił życie, ale zdołał uratować swojego właściciela.
Mężczyzna zasnął na torach pomiędzy przejazdem kolejowym przy ulicy Nowy Świt, a przejazdem przy ulicy Niekładzkiej. Przy 34-latku czuwał jego pies. Według świadków zdarzenia, gdy zwierzę usłyszało nadjeżdżający z oddali pociąg zaczął szczekać, skomleć i lizać swojego właściciela. Mężczyzna obudził się w ostatniej chwili, wstał z torów. Szynobus uderzył go w ramię. 34-latek został przetransportowany do szpitala, jego życiu nic nie grozi.
Niestety zwierzęciu nie udało się uciec. Pies, który budził śpiącego na torach właściciela został śmiertelnie potrącony przez pociąg. Pociąg uderzył w czworonoga, a jego ciało zostało odrzucone sto metrów dalej.
Czytaj także: Powstańcy na profilowe!
Policja ustala czy mężczyzna śpiąc na torach był pod wpływem alkoholu. Najbardziej prawdopodobne jest, że mężczyzna zasnął na torach zmożony alkoholem, który było od niego czuć. Nie mógł być przebadany alkomatem z powodu obrażeń, których doznał. W szpitalu została pobrana od niego krew do badań, na wyniki czekamy – powiedział podkom. Zbigniew Frąckiewicz, oficer prasowy gryfickiej policji w rozmowie z polsatnews.pl.
Źródło: szczecin.tv.pl, wiadomosci.gazeta.pl