Do sieci trafiło szokujące nagranie. Widać na nim bombowiec przelatujący nad głowami protestujących rolników. Głos zabrali przedstawiciele armii.
Do niecodziennej i potencjalnie niebezpiecznej sytuacji doszło podczas piątkowej manifestacji zorganizowanej przez rolników. Nad ich głowami przeleciał wojskowy bombowiec – Su-22M4.
Kontrowersje wzbudziła przede wszystkim wysokość lotu bombowca. Maszyna przeleciała bowiem niebezpiecznie nisko nad głowami znajdujących się na ziemi rolników. Zdaniem niektórych było to zaledwie kilkanaście metrów nad ziemią.
— Łukasz Maziewski (@jodynaa) March 22, 2024
– Brak wyobraźni i nieprzestrzeganie przepisów bezpieczeństwa! – napisał Robert Stachura, ekspert ds. obronności i zarządzania kryzysowego. Podobnie komentowali to inni internauci.
Bombowiec przeleciał nad głowami rolników. Armia komentuje
Serwis o2.pl skontaktował się z przedstawicielami Wojska Polskiego. O komentarz poproszono rzecznika prasowego Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Marek Pawlak, bo o nim mowa, wyjaśnił okoliczności kontrowersyjnego zdarzenia.
– Zdarzenie miało miejsce w rejonie miejscowości Brokęcino na drodze DK 11 pomiędzy miejscowościami Lotyń i Okonek. Był to lot treningowy, w wyznaczonej strefie, na wysokości lotu koszącego zgodnie z programem szkolenia na samolotach SU-22. Nieszczęśliwym zbiegiem okoliczności znaleźli się tam ci ludzie – powiedział rzecznik.
Pawlak odniósł się także do sugestii dotyczących tego, że lot mógł być konsekwencją nocnego, zmasowanego ataku rosyjskich wojsk na Ukrainie. Przyznał jednak, że był to zwykły lot treningowy.