Bosak analizuje karierę polityczną zwycięzcy I tury wyborów we Francji. „Obawiam się, że to jest już równia pochyła – ku przepaści”

Krzysztof Bosak opublikował na Facebooku wpis, w którym analizuje wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich we Francji. Wiceprezes Ruchu Narodowego sporo uwagi poświęcił analizie poszczególnych etapów kariery politycznej Emmanuela Macrona. Bosak wyraził również swoje przewidywania dotyczące drugiej tury wyborów. 

Bosak uważa, że wejście Marine Le Pen do drugiej tury oznacza pozorny triumf francuskich nacjonalistów. Kluczowe dla zrozumienia sytuacji jest zrozumienie kim jest jej rywal.

Facet jest stosunkowo młody i pozornie nowy, obły i dobrze odbierany. W rzeczywistości wygląda na 100-procentowy produkt establishmentu. Ma postępowe, lewicujące i globalistycznej poglądy, pracował najpierw w dyplomacji, a później na kierowniczych stanowiskach w bankowości inwestycyjnej Rothschilda. Stamtąd trafił do polityki, od razu do rządu (!) socjalistycznego prezydenta Holande’a, na prestiżową funkcję ministra gospodarki. Co ciekawe 2 lata później, w 2014 roku, był jednym z siedmiu Francuzów zaproszonych na spotkanie Klubu Bilderberg (jak nie znacie to wygooglujcie co to!) – pisze Bosak.

Wiceprezes Ruchu Narodowego zastanawia się, czy to właśnie wtedy zapadła decyzja by wykreować Macrona?

Jakiś czas później odchodzi z rządu socjalistów, staje się „niezależny” i z poparciem głównych mediów i establishmentu formuje swój „oddolny” ruch pod nic nie mówiąca nazwą „W Marszu”. Program ujawnił dopiero miesiąc temu i jest centrowy – kontynuuje.

Krzysztof Bosak odnosi się również do przewidywań odnośnie drugiej tury wyborów. Wszystkie prognozy pokazują, że 2 na 3 Francuzów w II turze poprze Macrona.

Francja jest w pełni kontrolowana przez lewicowy establishment, a społeczeństwo francuskie w większości ogłupione. Lider tzw. prawicy, poparty głosami katolików Fillon, już wezwał by głosować przeciw „skrajnej prawicy”. Mimo radości w sztabie Marine Le Pen i nadziei, które wielu wiąże z silną pozycją Frontu Narodowego, nie widzę dla nich dobrych perspektyw. Obawiam się, że to jest już równia pochyła – ku przepaści – podsumował Bosak.

Źródło: Facebook.com/KrzysztofBosak