Gale Fame MMA stają się coraz popularniejsze. Odnośnie tego fenomenu postanowił wypowiedzieć się Bosski Roman. Raper rozmawiał o tym z Arturem Rawiczem dla CGM-u.
Z gali na galę Fame MMA jest coraz popularniejsze. Organizatorzy starają się przyciągnąć coraz to nowych widzów, między innymi ze świata muzyki i internetu. Podczas ostatniej gali dużą popularnością cieszył się między innymi pojedynek „Lil Masti” z „Linkimaster” – obie znane są dobrze w środowisku internetowym.
W walkę na Fame MMA angażują się między innymi raperzy. Jednak większość środowiska wypowiada się na ten temat jednoznacznie negatywnie. Teraz do tej grupy dołączył Bosski Roman. „Ludzie patrzą na walki osób, które nie mają w ogóle pojęcia o walczeniu. Robią sobie trzy miesiące treningów. Może jeden na iluś coś tam potrafi. Ludzie chcą zobaczyć pewnego rodzaju upokorzenie celebrytów, którzy wchodzą do ringu” – powiedział.
Bosski przyznał, że nie dziwi się jedynie osobom, które na walkach zarabiają. „Co w tym jest fajnego? Już nie mówię o tych, którzy zarobią pieniądze, bo oni są najmądrzejsi tak naprawdę z tego przemysłu. Bardziej mnie dziwi publika, która chce to oglądać za wszelką cenę. Ja nie mam takich potrzeb” – mówił.
Dodał, że jeśli chciałby pooglądać dobre MMA to o wiele bardziej woli zobaczyć gale UFC czy KSW. „Każdy jest inny, więc nie zamierzam narzucać wszystkim, żeby byli tacy jak ja, ale nie mogę zrozumieć. Wolałbym zobaczyć sobie dobrą galę UFC i KSW jeżeli chodzi o sporty walki, gdzie wiem, że są tam zawodowi fighterzy, którzy pokazują kunszt” – powiedział Bosski Roman.
Czytaj także: Wyjaśniła się przyszłość Roberta Lewandowskiego
Źr.: GlamRap