W sobotę wieczorem doszło do makabrycznego zdarzenia w Kurowie, nieopodal Puław. Obywatel Ukrainy Sergiej V. brutalnie zamordował bramkarza Garbarni Kurów, Grzegorza Kijowskiego. Sprawca został schwytany tuż przed wyjazdem na do swojej ojczyzny.
Według relacji świadków grupa piłkarzy Garbarni Kurów odprowadzała późnym wieczorem barmankę jednego z klubów w Kurowie. Dziewczyna wcześniej poprosiła zawodników, by zostali z nią do zamknięcia lokalu z obawy na niebezpieczeństwo. Został również Sergiej V. który dyskutował z piłkarzami.
Sprawca dopadł bramkarza kurowskiej drużyny tuż po tym jak barmanka została odprowadzona do swojego domu. Grzegorz Kijowski był kilkukrotnie raniony nożem, co spowodowało szybką śmierć. Jak ustaliła policja w Puławach Ukrainiec zadał bramkarzowi aż kilkanaście ciosów nożem. Początkowo rozpatrywano motyw rabunkowy, gdyż Polakowi ukradziono kartę kredytową oraz gotówkę.
Sergej V. tuż po zbrodni próbował uciec z Polski i udać się na Ukrainę. Na szczęście polskie służby zareagowały natychmiastowo i ten został zatrzymany kilka kilometrów przed przejściem granicznym w Dorohusku. Ukrainiec ma postawione zarzuty morderstwa ze szczególnym okrucieństwem. Podczas przesłuchania przyznał się do zarzucanych czynów. Wyjaśnił, że zabił mieszkańca Kurowa, ponieważ go obraził. Podejrzany już wcześniej był karany za zabójstwo – wówczas w swojej ojczyźnie otrzymał karę 15 lat pozbawienia wolności.