Szef MSWiA, Joachim Brudziński zapewnia, że polska policja odnajdzie ukrywającego się Marka Falentę. Minister zakpił również z Krzysztofa Rutkowskiego, który deklarował, że odnajdzie biznesmena.
Policja poszukuje Marka Falentę, bo ten nie stawił się do odbycia zasądzonej kary 2,5 roku pozbawienia wolności. Joachim Brudzińskie jest przekonany, że prędzej, czy później policja i tak go schwyta.
Czytaj także: Donald Tusk i banderowska flaga? Poseł wytknął wpadkę
„Nie takich kozaków polska policja łapała. Siedem tysięcy osób jest poszukiwanych przez policję. Marek Falenta zostanie doprowadzony do więzienia, tak samo jak inni groźni przestępcy.” – zapowiadał w programie „Graffiti” w Polsat News szef MSWiA.
Media wielokrotnie opisywały sprawę Falenty. Prawdopodobnie po tych publikacjach swoją pomoc zaoferował były detektyw Krzysztof Rutkowski. Zapowiedział, że jego ludzie odnajdą ukrywającego się biznesmena i oddadzą w ręce policji.
Z deklaracji Rutkowskiego kpił Brudziński. „Jeśli detektyw Rutkowski ruszył do akcji, to może rozwiążmy policję, a ja się natychmiast podaję do dymisji.” – stwierdził.
Czytaj także: Pijany zasnął na torach. Przejechał nad nim pociąg
„Ja nie prowadzę zakładu fryzjerskiego. Nie odpowiadam za wizerunek pana Rutkowskiego, czy jego działania PR-owe. Jest w tym świetny, nie ukrywam tego. Tylko naprawdę szkoda telewidzów i mojego czasu, by rozmawiać o Rutkowskim. Niech się tym ekscytują tabloidy.” – mówił minister.
Źr. wprost.pl