W środę przy ul. Kamiennej w Pabianicach doszło do brutalnego pobicia starszego mężczyzny. Sprawcą okazał młody mieszkaniec, który od dawna terroryzuje sąsiadów. Kamera monitoringu zarejestrowała bezwzględność z jaką napastnik atakuje swoją ofiarę.
Okazuje się, że powód tak brutalnego ataku był zupełnie błahy. Często odwiedzam tu znajomą. Znam tego młodego człowieka. Tego dnia zwróciłem mu uwagę, bo zrzucał z okna jakieś rzeczy. Poprosiłem, żeby tego nie robił, bo komuś przez przypadek zrobi krzywdę – opowiada poszkodowany w rozmowie z „Życiem Pabianic”.
To wystarczyło, aby napastnik zbiegł na dół i brutalnie zaatakował staruszka. Zaczął mnie wyzywać, za chwilę uderzył. Gdy się przewróciłem, zaczął mnie kopać – dodaje poszkodowany. Starszy mężczyzna stracił przytomność. Ocknął się dopiero w karetce pogotowia. Do agresywnego sąsiada przyjechali policjanci.
Mężczyzna nazywa się Paweł i jest postrachem sąsiadów. To nie pierwszy taki incydent z jego udziałem. Żyjemy tu w strachu. On jeśli nie atakuje innych, to im ubliża – mówią sąsiedzi. Boimy się, że albo nas zabije, albo wysadzi kamienicę w powietrze. – skarżą się sąsiedzi w rozmowie z „Życiem Pabianic”.
Czytaj także: \"Spalić wiedźmę\". Nowa książka Magdaleny Kubasiewicz [fragment]
Oczy ma mętne, wygląda na pobudzonego. Nie śmierdzi alkoholem – mówi sąsiad. Mówi nam, że nic mu nie zrobimy, bo leczy się na schizofrenię. Ostatnio rzucał siekierą w drzwi do komórki, a my akurat za chwilę musieliśmy wyjść z domu i iść do pracy. Baliśmy się, czy zamiast w drzwi, nie rzuci w nas. Nie wiemy, co bierze, ale po tym czymś dostaje szału. Strzela z wiatrówki, rzuca siekierą. Raz wyrzucił drzwi od mieszkania przez okno. Rozbiły się na podwórku. – opisuje.
Źródło: zyciepabianic.pl
Fot.: YouTube/Życie Pabianic