Od kilkunastu dni Jerzy Brzęczek nie uczestniczy w zgrupowaniu reprezentacji Polski z powodu zakażenia koronawirusem. Tymczasem najnowszy test dał w końcu wynik negatywny. Nie oznacza to jednak, że selekcjoner od razu dołączy do piłkarzy na zgrupowaniu.
Jerzy Brzęczek od ponad tygodnia przebywa na kwarantannie z powodu zakażenia koronawirusem. O tym, że selekcjoner ma wynik testu pozytywny powiadomiono publicznie 26 września. W ubiegłym tygodniu kolejne testy wciąż wykazywały wynik pozytywny, ale selekcjoner z każdym dniem czuł się coraz lepiej.
W końcu rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski przekazał dobre wieści. Wynik nowego testu na obecność wirusa SARS-CoV-2 okazał się negatywny. „Jerzy Brzęczek wczoraj wieczorem uzyskał negatywny wynik testu na obecności wirusa SARS-CoV-2.” – czytamy na profilu rzecznika PZPN w serwisie Twitter.
Nie oznacza to jeszcze, że Brzęczek od razu może dołączyć do piłkarzy na zgrupowaniu. Kwiatkowski wyjaśnia, że konieczne jest przeprowadzenie ponownego testu. „Dziś rano badanie zostało powtórzone. W przypadku uzyskania kolejnego wyniku negatywnego selekcjoner dołączy do reprezentacji Polski przebywającej na zgrupowaniu w Sopocie.” – czytamy.
To dobre wieści, bo w najbliższych dniach Brzęczek poprowadzi piłkarzy reprezentacji do kilku spotkań. Najpierw towarzyski mecz z Finlandią (7 października w Gdańsku), a następnie dwa pojedynki w Lidze Narodów: z Włochami (11 października w Gdańsku) oraz z Bośnią i Hercegowiną (14 października we Wrocławiu).
Czytaj także: Piotr Zieliński zakażony koronawirusem! Nie zagra w reprezentacji?
Źr. twitter; rmf24.pl; wmeritum.pl